Nowy numer "Charlie" już wywołuje oburzenie. "To obraza proroka i prowokacja, której celem jest wywołanie nienawiści"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Kairski uniwersytet Al-Azhar, uważany za najważniejszy ośrodek teologiczny islamu sunnickiego, oświadczył, że publikacja nowych rysunków Mahometa w tygodniku „Charlie Hebdo” to obraza proroka i prowokacja, której celem jest „wywołanie nienawiści”.

Al-Azhar oświadczył, że potępia przemoc i terroryzm, ale nowa publikacja - jak podkreślił - nie będzie służyć pokojowemu współistnieniu narodów i utrudni integrację muzułmanów w zachodnich społeczeństwach.

Islam zakazuje przedstawiania wizerunków proroka.

W środę ukaże się nowy numer francuskiego magazynu „Charlie Hebdo”, pierwszy po ubiegłotygodniowym ataku, który zdziesiątkował redakcję tygodnika.

Numer będzie miał nakład 3 mln egzemplarzy, podczas gdy przed atakiem, który zdziesiątkował redakcję, „Charlie Hebdo” ukazywał się w 60 tys. egzemplarzy.

Będzie sprzedawany w co najmniej 20 krajach. W wersji cyfrowej zostanie przetłumaczony na angielski, hiszpański i arabski, a w wersji papierowej na włoski i turecki - poinformował redaktor naczelny magazynu Gerard Biard.

Na okładce numeru zamieszczony będzie rysunek Mahometa na zielonym tle, ze łzą w oku, trzymającego kartkę z napisem: „Jestem Charlie”. Nad podobizną proroka widnieją słowa:

Wszystko zostało przebaczone.

Tygodnik będzie zawierał karykatury przygotowane przez rysowników zabitych w zamachu 7 stycznia, m.in. Cabu, Wolinskiego, Charba i Tignous. Kilkunastu członków redakcji „Charlie Hebdo” od piątku przygotowywało następny numer tygodnika w siedzibie lewicowej gazety „Liberation” w Paryżu, na komputerach wypożyczonych im przez „Le Monde”.

W ubiegłotygodniowych atakach terrorystycznych, których sprawcy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, zginęło w Paryżu 17 osób. W środę w zamachu na redakcję „Charlie Hebdo” bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zastrzelił policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.

KL,PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych