Brudziński: Kopacz próbowała przykryć tę jedną zabójczą informację - zapowiedź likwidacji od 3-10 tys. miejsc pracy

Fot. TVN24/wPolityce.pl
Fot. TVN24/wPolityce.pl

Nie powinno być zgody nigdy cywilizowanego świata na takie akty barbarzyństwa

— powiedział na antenie TVN24 Joachim Brudziński. Krytycznie odniósł się też do wczorajszej konferencji prasowej Ewy Kopacz, porównując ją do nudnego wykładowcy, których w czasie studiów poseł z kolegami nazywali „zaklinaczami węży”.

Cudownym fakirem byłaby pani Ewa kopacz, bo posiadła tak cudowną umiejętność mówienia w sposób nudny, z której to mowy nic nie wynikało, aby zmęczyć i odbiorców i dziennikarzy. Konia z rzędem temu, kto z półtoragodzinnej mowy pani premier wyłuskałby to, z czym najprawdopodobniej przyjdzie się zmierzyć w najbliższych dniach

— powiedział Brudziński, podkreślając że półtoragodzinną mową premier Kopacz „próbowała przykryć tę jedną zabójczą informację dla polskiego węgla i śląska, a mianowicie zapowiedź likwidacji od 3-10 tys. miejsc pracy”.

Przypomniał, jak stoczniowcy dali się oszukać Donaldowi Tuskowi.

Pani Kopacz chce dziś zlikwidować 10 tys. miejsc pracy. Jedna z tych kopalń to aż 3 tys. miejsc pracy

— dodał.

W tej chwili rozpocznie się kolejna próba czarowania rzeczywistości. Będziemy słyszeć, że pani premier zaprasza górników do rozmów i o konieczności restrukturyzacji. Jak skończyła się restrukturyzacja przemysłu stoczniowego, zapytajcie bezrobotnych stoczniowców Szczecina. Nie dajcie się oszukać!

— podkreślił Brudziński.

Jeżeli mamy dopłacać do węgla, to lepiej dopłacajmy do polskiego niż rosyjskiego. Dzisiaj mamy węgiel rosyjski. Port Świnoujściu, który kiedyś był portem eksportowym polskiego węgla, dziś jest portem importowym. Kupujemy węgiel w Australii, w RPA

— wyliczał.

Joachim Brudziński odniósł się też do wypowiedzi wiceministra Piechocińskiego, który jest zażenowany faktem, że Radosław Sikorski konsultował swoje angielskie przemówienia za wysokie honoraria.

Ja jestem z kolei zażenowany tym, że wicepremier pali głupa. Pan Piechociński próbuje dziś udawać taką infantylną, buddyjską małpkę, która od siedmiu lat nic nie widziała, nic nie słyszała i nic nie mogła mówić

— stwierdził, przypominając że nie jest to informacja nowa.

Wielokrotnie mówiłem, że Sikorski nigdy nie powinien pełnić ważnych funkcji w państwie, o czym przestrzegaliśmy od czasów zdymisjonowania go z funkcji obrony narodowej

— dodał. Podkreślił, że nie ma dziś możliwości, by postawić Sikorskiego przed Trybunałem Stanu, ale powinnien jak najszybciej zniknąć ze stanowiska marszałka.

Joachim Brudziński skomentował też krytyczne głosy, zarzucające zniknięcie kandydata PiS na prezydenta - Andrzeja Dudy. Przypomniał o jego aktywności przedświątecznej oraz okołonoworocznej.

Krytyka, która dziś pada pod adresem Dudy jest krytyką tych, którzy realnie przestraszyli się tej kandydatury. Damy radę!

— podkreślił.

TVN24/mall

————————————————————————————————-

Do nabycia wSklepiku.pl:„Władza, odpowiedzialność, prawda”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych