Kompromitacja Marcinkiewicza: Arłukowicz pracuje bardzo chaotycznie, ale nie można go dymisjonować

Bartosz Arłukowicz nie ma powodów do zadowolenia. Chaos, jaki jego postawa wywołała w służbie zdrowia, może okazać się dla niego polityczną pętlą. Nawet tak zapiekły obrońca obecnej władzy, jak Kazimierz Marcinkiewicz nie znalazł sposobu, by ministra zdrowia chwalić…

Minister zdrowia pracuje bardzo chaotycznie

– mówił Marcinkiewicz w TVN24. W swoim stylu wskazał, że między Ewą Kopacz a ministrem „nie ma chemii”, a sam Arłukowicz nie może poszczycić się „jakimiś wielkimi dokonaniami”.

Zaznaczył oczywiście jednocześnie, że dymisjonowanie szefa resortu zdrowia w czasie zaostrzonego sporu z lekarzami nie byłoby dobrą decyzją. Wiadomo, lepiej szkodnika trzymać na stołku, skoro ważny dla władzy człowiek…

I nic nie ma zdaje się do rzeczy nawet to, że Marcinkiewicz widzi, że Arłukowicz działa w sposób „bardzo chaotyczny”.

Nie ma też jakichś wielkich dokonań ministra. Każdy z nas to widzi. W służbie zdrowia nawet bez tych obecnych zawieruch jest bardzo dużo niepotrzebnego chaosu

— dodał.

Dlaczego zatem Marcinkiewicz broni tak złego ministra?

Wydaje mi się, że ta sytuacja go ochrania. Nie można dymisjonować swojego ministra w momencie, kiedy jest atakowany przez lekarzy, którzy grożą zamknięciem gabinetów i nie podpisują kontraktów

— powiedział Marcinkiewicz.

I w ten właśnie sposób Kazimierz Marcinkiewicz wykazał kolejny raz, że dla władzy PO-PSL jest w stanie wykonać najdziwniejsze intelektualne wygibasy. Minister może być i fatalny, ale Marcinkiewicz znajdzie jakiś sposób, by go bronić…

wrp

—————————————————————————————————

Do nabycia wSklepiku.pl: „Kryzys przywództwa we współczesnej polityce”.