wPolityce.pl: Pod koniec 2014 roku minęło 100 dni rządów Ewy Kopacz. Jak Pan ocenia dokonania tej ekipy?
Wojciech Reszczyński: Najdelikatniej mówiąc, oceniam te rządy jako nieporozumienie. Trudno było sobie wyobrazić gorszą kandydaturę niż Donald Tusk. Jednak okazało się, że w III RP jest to możliwe… Premier, „pani doktor Ewa” jak się ją nazywa, jest kompletnie nieprzygotowana do pełnienia takiej misji. Mamy pełną improwizację, widać sztuczność, fałsz, zakłamanie. Niczego dobrego nie można o tej ekipie powiedzieć. Mam wrażenie, że to jest jakaś zemsta Tuska na odchodne. Im dłużej trwają rządy Platformy Obywatelskiej tym jest gorzej. Premierem, jak widać, może być już dosłownie każdy. Dożyliśmy czasów rodem z Dołęgi-Mostowicza i jego opowieści o Nikosiu Dyzmie. Fałszem, zakłamaniem, z poparciem partii można zająć każde stanowisko.
Kreśli Pan fatalny obraz, choć sądząc po obecnym chaosie w służbie zdrowia, niestety dość racjonalny. Jak Pan ocenia spór lekarzy z ministerstwem?
Rzeczywiście ta sytuacja dobrze koresponduje z jakością rządu. To jest przecież właśnie efekt reformowania służby zdrowia przez Ewę Kopacz. Ona była długie lata ministrem zdrowia. Jeszcze mam w uszach jej hasło dotyczące uszczelniania systemu. „Uszczelnić system!” - to był jej główny program. Jednak ona niczego nie uszczelniła, jedynie zatrzymała dopływ pieniędzy do najważniejszej sfery życia społecznego, jaką jest służba zdrowia. Do „uszczelniania systemu” doszły obecnie kolejne hasła, jak „pakiet kolejkowy”, czy „pakiet onkologiczny”. Radosna twórczość trwa, nie zatrzymuje się. Nikt jednak nie wie o co chodzi. Ale być może to jest metoda.
Jak to, chodzi przecież o system. Nagle uciekł gdzieś zdaje się pacjent.
Uszczelnienie systemu, system służby zdrowia nie ma nic wspólnego ze służbą zdrowia. Tu nie ma już nawet cienia istoty „służby”. Jeden z mądrych kapłanów, mówiąc o realiach zdrowotnych w Polsce, mówił wręcz o formie holokaustu. Być może to jest uzasadnione. To jest właśnie efekt działania Kopacz, tej „macherki”, która zaczęła od tego, by służbę zdrowia oddzielić od służby i zrobić z tego biznes. I teraz dziwi się, że społeczne Porozumienie Zielonogórskie stawia jakieś warunki.
Czego zatem spodziewa się Pan po tym rządzie i tej premier?
O ostatnich 100 dniach nie mogę powiedzieć niczego dobrego. Uważam, że będzie jednak jeszcze gorzej. To jest dobicie Polaków po rządach Tuska, panią premier Kopacz.
**Orędzie noworoczne Pani premier nie napełniło Pana nadzieją na lepszą przyszłość? Ewa Kopacz zapewniała, że jej nieugiętość się nie zmieni…
Premier Kopacz nie umiała nawet dobrze odczytać tekstu z promptera. A w pewnym momencie doszło do symptomatycznej pomyłki. Ewa Kopacz powiedziała, że: „rząd jest gotowy do rozwiązywania państwa…” Zawahała się, bowiem zjadła jakieś słowo. I dopiero po chwili dodała: „problemów”. Wyszło na to, że rząd jest gotowy do rozwiązywania państwa. Ewa Kopacz powiedziała przez przypadek prawdę, że rząd jest gotowy do rozwiązywania państwa. I rzeczywiście władza rozwiązuje państwo. Niechciane problemy Ewie Kopacz nie mogły przejść przez gardło. Premier sama się podsumowała.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/228114-reszczynski-rzad-kopacz-to-nieporozumienie-widze-w-tym-zemste-tuska-na-odchodne-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.