„Dla nas, im dłużej Radosław Sikorski będzie marszałkiem Sejmu, tym lepiej…”. A ja się z posłem Błaszczakiem zdecydowanie nie zgadzam!

Myśl pana posła Mariusz Błaszczaka, szefa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości jest w sumie logiczna. Wyraził ją w rozmowie z Wiadomościami TVP.

Dla nas, im dłużej Radosław Sikorski będzie marszałkiem Sejmu, tym lepiej, bo będzie kompromitował Platformę Obywatelską

— powiedział Błaszczak. A mnie aż włosy zjeżyły się na głowie. I z tym zdaniem, ale także z takim tokiem myślenia zdecydowanie się nie zgadzam. Bo to myślenie na wskroś partyjne, podporządkowane politycznej grze, a nie myśleniu o Polsce.

Skompromitowany marszałek Sejmu, wcześniej minister Spraw Zagranicznych powinien, według mnie odejść z tego stanowiska jak najszybciej. Wystarczy już jego pokrętnych tłumaczeń na temat kilometrówek i samochodów. Oczywiście nie tylko o to chodzi, ale nich to będzie ta kropla, która czarę cierpliwości przeleje.

A opozycję, z którą często się zgadzam, proszę o nienadwerężanie cierpliwości tej mniejszości, która wciąż przy niej stoi. Nie zgadzam się na eksperymentowanie na polskim, żywym organizmie. Mówienie „niech oni jeszcze trochę porządzą, to się bardziej skompromitują” jest przejawem politycznej słabości i powiedzeniem właściwie wprost, że nie ma się sposobu na przejęcie władzy. Władzy, która od siedmiu lat jest w wyjątkowo złych rękach. Chcę wierzyć, że ma ją kto przejąć już w przyszłym roku. Czego Państwu i sobie życzę!

P.S. Po interwencji rzecznika PiS zmuszony jestem dopisać do komentarza jeszcze dwa zdania. Pisząc powyższy tekst opierałem się na przekazie z Wiadomości TVP. Dalsza część wypowiedzi pana posła Błaszczaka o tym, że to jednak „źle dla Polski i Sikorski powinien odejść” była bardzo nieskładna, sam miałem wątpliwości, o co w niej chodzi. Niech jednak czytelnik ma pełny ogląd sytuacji. Na koniec powtórzę: nawet biorąc pod uwagę całość wypowiedzi, nie ma we mnie zgody na podejście „niech sobie porządzą dłużej, to bardziej się skompromitują”.