wPolityce.pl: PSL kilka tygodni temu uzyskał zaskakująco dobry wynik do sejmików w wyborach samorządowych (23,68 proc). Teraz Państwa partia zdobywa jednak znacznie mniejsze poparcie w sondażach. W niedawnym badaniu TNS Polska PSL otrzymał tylko 8 procent. Czy to nie wydaje się Panu dziwne?
Franciszek Stefaniuk: To pytanie należałoby skierować raczej do tych instytucji, które badają opinie społeczną. To jest dziwne. W ostatnim badaniu TNS Polska i CBOS PSL otrzymał 9 procent. Ipsos po wyborach podał 17 procent, a dwa dni przed wyborami podano sondaż parlamentarny, w którym zdobyliśmy 5 procent. Między 5 a 17 jest dość duża różnica. A przecież w wyborach otrzymaliśmy ponad 23 procent. Trzeba zadać pytanie, kto się myli, kto mataczy? Może to są matactwa? Może Ipsos nie pojechał w Polskę, zbadać opinię społeczną tam, gdzie ludzie głosują na PSL? Zamiast tego skupił się na wielkich miastach? Można manipulować tymi badaniami, np. nasilając badania w Zachodniopomorskiem. Wtedy wynik PSLu będzie mniejszy. A jak się skupimy na świętokrzyskim, mazowieckim, Polsce centralnej, to notowania będą większe.
Sugeruje Pan, że PSL jest ofiarą jakiegoś spisku sondażowni? Czuje się Pan oszukiwany?
Tego nie powiedziałem. Jeśli jednak my popełniamy jakieś błędy, wszyscy o tym mówią. Jeśli ośrodki badania opinii społecznej popełniają błędy czy nie trafiają, to nikt się tym nie interesuje. Jak meteorolodzy przekażą złą prognozę pogody, to ludzie odczuwają i reagują. A tu nie ma reakcji. Z drugiej strony dziwi mnie polityczne oburzenie wynikiem PSLu.
Dlaczego to Pana dziwi?
Słyszymy pytania, jak to możliwe, że PSL otrzymał tyle głosów w wyborach. Czy ja jestem bardziej upośledzony od tych z lewej, czy prawej strony? Jak na nich oddaje się głos, to mamy święto demokracji, a jak na mnie to wielkie oburzenie, bo na pewno ktoś się pomylił… Ja jestem głupszy od tych ludzi, czy co?
Nie wydaje się Pan, ale zdaje się nie w tym jest problem. Zaskakujący wynik PSL mimo wszystko dziwi, choćby biorąc pod uwagę sondaże czy Państwa wyniki z wyborów europejskich i uzupełniających wyborów do Senatu. Nie wydaje się Panu zatem, że przydałaby się weryfikacja tego co działo się po wyborach, tego jak obliczano wyniki?
Należałby dokonać weryfikacji organizacji pracy. Jednak co chciałbym podkreślić, przeprowadziliśmy sondaż w radach powiatowych w całym kraju oraz w sejmikach. Zapytaliśmy naszych radnych, czy na pierwszym posiedzeniu ich rady radni opozycji wnosili protest, mówiąc, że wybory był sfałszowane. I okazuje się, że w całej Polsce nikt tego nie zrobił. Dopiero Jarosław Kaczyński powiedział, że wybory były sfałszowane i tak teraz PiS trzyma.
Jednak to nie zmienia faktu, że wybory były przeprowadzone w sposób niezwykle chaotyczny. Czy zatem warto zweryfikować wyniki?
Jeśli ktoś ma wątpliwości i jest w stanie udowodnić nieprawidłowości, są możliwości weryfikacji wyników. Przecież te głosy nie zostały spalone. Je można przeliczyć na nowo. Nie rozumiem dlaczego się do tego nie podchodzi. Błędem PKW było to, że nie miała ona wariantu zastępczego. Jeśli się system informatyczny zawiesił, to należało przejść na ręczne liczenie głosów. Głosy były liczone we wszystkich komisjach obwodowych ręcznie, a przekazanie głosów w systemie elektronicznym okazało się niemożliwe z racji awarii. Powinien być zatem natychmiast wykorzystany wariant B. Nie można było przez system komputerowy, to przecież są samochody. Furmankami się teraz nie jeździ. Można było zatem wyniki dowieźć. I tylko o to chodzi. PKW popełniła tu błąd, że nie miała planu awaryjnego. Teraz natomiast cwaniacy polityczni wykorzystali tę sytuację, by mówić o sfałszowaniu wyborów. Proszę pokazać, tych, którzy fałszowali! Zawsze można powiedzieć: „kradną”, ale pokażcie, kto i co…
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/226230-stefaniuk-cwaniacy-polityczni-wykorzystali-sytuacje-by-mowic-o-sfalszowaniu-wyborow-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.