wPolityce.pl: W jednym ze swoich ostatnich felietonów mówił, Pan, że Biuro Inicjatyw Obronnych wciąż de facto nie działa, choć od Pana nominacji na jego szefa minęło już trochę czasu. Czy obecnie ta struktura już ma realne kształty? Czy też wciąż Pan walczy, by nie skończyło się na wręczeniu aktu nominacji?
Prof. Romuald Szeremietiew: O walce zdaje się nie można mówić, ale rzeczywiście wciąż muszę prowadzić starania, żeby to Biuro stało się faktem. Na razie niestety nie wyszliśmy poza sferę pewnego projektu. To jest pewien kłopot. Nie do końca rozumiemy się z MON, co do tego, jak praca tego Biura ma wyglądać. Zobaczymy, czy uda mi się przekonać kogo trzeba.
Różnica zdań ws. Biura dotyczy formy pracy, czy też MON ma wątpliwości, czy warto w ogóle takie działania prowadzić?
Na razie trudno mi umiejscowić ten opór. Początkowo nie zapowiadało się, by jakiekolwiek opory mogły występować. Szczególnie, że ja kładę obecnie nacisk głównie na stronę techniczną. Skupiam się na organizacji pracy tej placówki oraz na rozpoczęciu realnej współpracy ze wszystkimi inicjatywami obronnymi, które się pojawiają. Jeśli nie będę jednak dysponował odpowiednimi narzędziami, tej pracy nie będą mógł wykonać. Na razie ja takich narzędzi natomiast nie dostaję. To jest problem.
A może Pana powołanie na szefa Biura było próbą wciągnięcia Pana we współpracę z MON, by uciszyć Pańską krytykę aktualnej polityki obronnej?
Sądzę, że gdyby MONowi chodziło o „zrobienie mnie w balona”, to zapewne dostałbym jakieś narzędzia i możliwości działania. W tym przypadku nie napotykałbym na blokadę na tak wczesnym etapie pracy. Sądzę więc, że wola współpracy ze strony MON była szczera. Mam nadzieję, że nadal taką jest. Musiały się raczej pojawić jakieś problemy spoza tego obszaru, spoza MON. Trudno mi powiedzieć co może się kryć za tymi kłopotami. Sądzę jednak, że te problemy mają charakter pozamerytoryczny i mogą dotyczyć raczej mojej osoby, a nie przedsięwzięcia, które chciałbym realizować.
A może nie ma już zapotrzebowania na ten projekt? Strona społeczna widzi potrzebę powołania Biura?
Spotykam się z wielkim zainteresowaniem z tej strony. Otrzymuje wiele listów, telefonów, odbywam spotkania, otrzymuje propozycje spotkań. Niestety jednak to wszystko odbywa się za pośrednictwem mojego prywatnego maila i telefonu. Biorąc pod uwagę rangę tego przedsięwzięcia, to sytuacja mało poważna.
Współpraca z sektorem społecznym jest przysłowiowym kwiatkiem do kożucha, czy ważnym wzmocnieniem polskiego potencjału obronnego?
Ci, którzy źle życzą Polsce, zapewne chcieliby, żeby strona społeczna była jedynie kwiatkiem do kożucha. W moim przekonaniu to jest jednak zasadniczy element w systemie naszego bezpieczeństwa narodowego. Widać wiele zagrożeń – zielone ludziki na Ukrainie, czy terroryści z Państwa Islamskiego. Również zagrożenia militarnego nie można wykluczyć. Ba, nawet trzeba z uwagą obserwować to co się dzieje, choćby w związku z manewrami, jakie Rosjanie przeprowadzali na terenie Okręgu Kaliningradzkiego.
Co te wszystkie zagrożenia oznaczają dla Polski?
One pokazują, że potrzebny jest w Polsce system obronny, który będzie się składał nie tylko z zawodowej armii i wojsk operacyjnych, ale również z powszechnej obywatelskiej siatki obronnej. Obywatele powinni w ramach niej pilnować otoczenia swojego domu. Tego typu rozwiązanie zwiększa bezpieczeństwo Polski również przy kontekście tych zagrożeń, o których mówiłem. Można sobie wyobrazić różne inicjatywy zbrojne, które mogą nam zagrozić. Za każdym razem nie da się ich neutralizować, nie da się z nimi walczyć, jeśli nie będziemy mieli systemu obrony terytorialnej, powszechnej obrony, w której uczestniczą obywatele. System militarny oparty o wojska operacyjne jest nieskuteczny, jeśli nie zostanie uzupełniony o element powszechnej obrony terytorialnej.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/226125-tylko-u-nas-biuro-inicjatyw-obronnych-wciaz-tylko-na-papierze-prof-szeremietiew-nic-nie-zapowiadalo-problemow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.