Wolski: „Jeśli GW zachwyca się kiełbasą w bufecie Pendolino, to musi to być kiełbasa wyborcza. A ta powinna być czerwona"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Twitter/@PKPIntercity
Fot. Twitter/@PKPIntercity

„Polska wstrzymała oddech. Bo to, że Pendolino wyjechał na trasę to jedno. Ale czy dojedzie do mety? I w jakim stanie? - pyta w rozmowie z portalem Stefczyk.info Marcin Wolski, pisarz i satyryk.

Według niego „Błędolino” jedzie tylko nieznacznie szybciej niż Ekspresy przed wojną.

Intercity z Warszawy do Krakowa w swoich czasach świetności jechał też tylko o 10 minut dłużej niż Pendolino. Natomiast jeżeli mamy się już z kimś porównywać to porównujmy się z szybką koleją Pekin-Szanghaj, która pokonuje 1300 km w zaledwie 4 godziny 48 minut

—przekonuje. Jak twierdzi, Pendolino nie jest polskim wymysłem, więc z czego być tu dumnym?

Czy zbudowała go jedna z polskich fabryk? Nie. Więc powiem szczerze: Pendolino przypomina Buratino, nieudolną radziecką kopię Pinokia, o której Kreml twierdził, że jest tak naprawdę oryginałem

—mówi. Oraz zaznacza, że ale jeśli Wyborcza zachwyca się kiełbasą w bufecie Pendolino, „to znaczy, że jest to kiełbasa wyborcza”.

A ta powinna być chyba czerwona, a co najmniej różowa

—śmieje się. I dodaje, że miłym akcentem byłoby także uruchomienie dziś II linii metra w Warszawie.

Osiągnięcia Platformy zeszłyby do podziemia, by z tamtej strony zaatakować marsz PiS. No, ale okazało się, że metro przecieka. Jak cała ta władza

—podkreśla.

Ryb

Przeczytaj cały wywiad na Stefczyk.info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych