Po wielu przygodach ze stacji Warszawa Centralna w dziewiczy rejs ruszył - chyba już najsłynniejszy w Polsce pociąg - Pendolino. Wielki dzień dla polskiej władzy, bo i inwestycja ważna - zajmowała czołówki polskich mediów już wielokrotnie. Wszyscy pamiętamy, jak sesję oraz spotkanie z dziennikarzami urządził w Pendolino Sławomir Nowak, odpowiedzialny za kupno tych składów.
Warto przypomnieć, że kupno Pendolino wciąż owiane jest wieloma zagadkami, o czym pisał Tygodnik „wSieci”:
Poza tym Pendolino na drogach ogranicza kursowanie pociągów regionalnych, a także obliguje pasażerów do korzystania z droższych przejazdów - bowiem np. Pendolino na trasie Warszawa-Kraków ogranicza kursowanie składów TLK, na które bilety są o wiele tańsze.
Społeczeństwo chyba jednak zawiodło - podczas debiutu Pendolino na peronie nie było tłumów, a z przejazdu na trasie Warszawa-Kraków skorzystało zaledwie koło 100 osób. Zawiodła nas też jednak władza - obyło się bez przecinania wstęgi przez Pierwszą Damę i uroczystości za milion złotych. Czyżby władza bała się, że z Pendolino będzie jak z Dreamlinerem?
14 grudnia od dziś zapewne stanie się bardzo ważną datą dla koalicji PO-PSL. Pendolino chociaż troszkę przykrywa brak metra, które także miało ruszyć 14 grudnia…
ZOBACZ ZDJĘCIA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/225863-stoi-na-stacji-lokomotywa-wielki-dzien-dla-polski-ruszylo-pendolino-tylko-tych-tlumow-jakos-nie-widac-zobacz-zdjecia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.