Polityka miłości według Kopacz – Miłość CBOS do rządu

Fot. PAP/Supernak
Fot. PAP/Supernak

Nienawiść ma prawo bytu, ale tylko w jedną stronę, kiedy Platforma atakuje PiS. Oczywiście nie nazywa się to nienawiścią. Według PO, są to uwagi, opinie, krytyka, ubolewanie, żal, pytania, a czasami nawet rady. Ten sposób rozsiewania nienawiści jest w szeregach Platformy tak rozpowszechniony i tak dziecinnie prosty, że opanowała go już nawet niezbyt lotna Kopacz – prawdziwy „Anioł miłości”. To prawda, że miała dobrych nauczycieli, począwszy od swego mentora politycznego Tuska, poprzez Palikota, Niesiołowskiego, Komorowskiego z czasów jego marszałkowania w Sejmie, Sikorskiego. Nie wiadomo, jak długo w siodle szefowej PO siedzieć będzie, ale na razie uznała, że po różnych wpadkach może zacząć zbijać kapitał, siejąc nienawiść wobec PiS i Kaczyńskiego. Bo kim on w gruncie rzeczy jest? – pyta Kopacz i odpowiada: facetem najgorszego autoramentu. „Cynikiem, który datę 13 grudnia wykorzystuje do celów politycznych” Czy można się dziwić, że Kopacz jego postawą jest „oburzona”. Nie tylko ona. Zwykli ludzie też dobrze wiedzą, co o nim myśleć. W czasie ostatniej kampanii wyborczej „często słyszałam od ludzi, jak bardzo w przypadku PiS rzeczywistość rozmija się z głoszonymi hasłami, z prawem i sprawiedliwością”. Najgorsze, zdaniem Kopacz, że „on się już niczego nie nauczy”. Dlaczego? Czyżby był taki tępy?Chodzi o coś innego. W przeciwieństwie do niej „nie rozumie zwykłych Polaków”.

Kopacz mówi to, bo przecież

Polacy nie chcą kolejnych seansów nienawiści, chcą pokoju”. Byłaby nawet gotowa współpracować z Kaczyńskim, ale „współpraca nie może oznaczać zgody na politykę nienawiści.

Nawiasem, mam pytanie do obecnej premier, jak długo musimy płacić na utrzymywane przez rząd Centrum Badania Opinii Społecznej? Oszukańczą placówkę, wprowadzającą świadomie w błąd opinię publiczną. Działalność centrum, to ukryty ośrodek pijarowski rządu. Wpływa na wynik wyborów, nieustannie tworząc korzystne dla władzy wyniki. Według badania z dzisiejszego 12 grudnia 2014 PO popiera 43 proc. wyborców, zaś PiS 28.

Według Centrum zależność jest prosta. Im PO  ma w danej chwili więcej kompromitujących rzeczy na koncie – teraz akurat sprawy związane z PKW oraz wyborami samorządowymi plus głośna sprawa „kilometrówek” marszałka sejmu Sikorskiego z czasów jego szefowania w MSZ– tym wyniki sondażowe rządzącej partii idą w górę.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych