Sobotnia porażka Leszka Millera, który zaproponował Radzie Krajowej SLD wystawienie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Ryszarda Kalisza, wyraźnie pokazuje, że działacze na lewicy zauważyli widmo braku reelekcji do przyszłego Sejmu.
Zaproponowałem te kandydaturę, ale koleżanki i koledzy doszli do wniosku, że Sojusz powinien szukać kandydata, który będzie reprezentował całe środowisko lewicy i centrolewicy.
– powiedział po spotkaniu dziennikarzom Miller.
Jednak to nie jest zwykła decyzja zarządu ugrupowania. Nie jest to również dowód na wielką demokrację panującą w SLD. To bardzo ważna porażka lidera partii, który miał dobry pomysł, jednak partyjny beton boi się, że czas - bądź, co bądź – największej partii lewicowej w Polsce, dobiega końca.
Rada Krajowa SLD pokazała Leszkowi Millerowi żółtą kartę. Obserwujemy, więc drugie bardzo mocne osłabienie pozycji Leszka Millera w ostatnim czasie. Pierwszym, były wyraźnie przegrane wybory samorządowe, które wywołały lawinę krytyki pod adresem szefa Sojuszu, ze strony zdesperowanych działaczy, tracących kolejne mandaty radnych.
Jeżeli Millera przegrywa w głosowaniach ważne dla siebie pomysły, to oznacza, że jego poparcie w partii jest na tyle słabe, iż może nie wygrać przyszłych wyborów na szefa ugrupowania. A z pewnością znajdą się tacy, którzy będą chcieli powalczyć o to stanowisko.
Politycy SLD widzą, że potrzebują żywszego i bardziej wyrazistego lidera. Do gry wszedł nawet Grzegorz Napieralski, który coraz częściej w mediach powtarza słowa o potrzebie zmiany na lewicy. W kontekście jego dobrego wyniku z wyborów prezydenckich sprzed pięciu lat, ten były lider SLD, może chcieć o sobie przypomnieć i wytrącić z siodła Leszka Millera - szybciej, niż były premier się tego spodziewa.
Jednak abstrahując już od wewnętrznych problemów SLD, to należy szczerze przyznać, że Leszek Miller miał dobry pomysł. Ryszard Kalisz jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawalną na lewicy osobą. Zabrałby bardzo dużo głosów Januszowi Palikotowi oraz Platformie Obywatelskiej. Kalisz zażądał jednak zbyt wiele. Domagał się „jedynki” na warszawskiej liście SLD w wyborach do parlamentu, co Miller – ratujący swoją skórę – był skłonny mu zaoferować.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/224997-miller-przegrywa-z-partyjnymi-dzialaczami-to-poczatek-konca-lidera-sld
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.