Szulerska maszyna dziennikarskich najemników znowu przyspieszyła. Co tam stracone miliony, zaplujmy przeciwników o parę tysięcy…

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.ansa/wPolityce.pl
fot.ansa/wPolityce.pl

Nie, nie ma co bronić posłów – podróżników, czyhających na okazję, by zakombinować. Na 200, 1000 i kilka tysięcy złotych. Tylko znaj proporcje, chciałoby się powiedzieć, mocium panie… Ale jaki tam panie? Albo pani. Zwykły najemniku do zawodu, który paprasz, którym pomiatasz i któremu ubliżasz.

Pewnie na czyjeś zawołanie, wszystkie telewizyjne burki wyskoczyły przed budę i próbują wmówić widzom, że największym skandalem ostatnich dni nie jest wyborcza granda, ale naciągnięcie sejmowej, czyli naszej kasy na 200, 500, a nawet parę tysięcy złotych. Zależy od przypadku. Jeszcze raz ogłaszam – dziadostwo, ale jaka jest jego waga w stosunku do szyderstwa z wyborów, jakie właśnie nam zafundowano. Toż to drobnostka. Kilkunastu bezczelnych z jednej strony, z drugiej zaś kpiny z najważniejszego w każdym cywilizowanym państwie wydarzenia. Zaświadczającego o tym, czy kulturowo bliższy jest nam świat Frycza – Modrzewskiego, Kopernika, Kościuszki, Norwida, Tatarkiewicza, Parandowskiego, czy może Dzierżyńskiego, Bermana, Minca, Baumana i ich następców.

W pierwszym przypadku wałkuje się sprawę prostą, jak uroda intelektualna marnego błazna z Biłgoraja, albo tego lichego pijaczyny z frankfurckiego lotniska, w drugim zaś całkowicie bagatelizuje się tygodniowy koszmar wyborczy.

Zresztą także charakteryzujący się wyrzuceniem wielkich kwot do śmietnika, bo przecież za zorganizowaną z matołeckim spokojem karykaturę wyborów, zapłaciliśmy nie tylko wywróceniem wyników, ale również ogromną sumą za obsługę i należność za partackie oprogramowanie. I to jest naprawdę skandal, który nie powinien schodzić z ekranów, albowiem dowodzi on niezbicie, że w jednym Sienkiewicz Bartłomiej miał rację w 200 procentach! Wówczas, gdy dowodził, iż nasze państwo to…Przecież pamiętacie. Kończyło się „ i kamieni kupa”. Ale najemnicy nie po to zostali najęci, by zajmować się najpełniejszą z możliwych kompromitacją najemcy.

I nie chce mi się już dodawać, że nie zainteresowały ich także utracone miliony z powodu próby oszustwa Unii Europejskiej w sprawie zafajdanego pendolino. Zabraknie tych milionów, bo owe pojazdy wcale nie będą jeździły tak szybko, jak próbowano nam i Unii wmawiać. I jeśli się nie mylę, papiery w tej sprawie pojechały do Brukseli jeszcze w czasach rządów Tuska i Bieńkowskiej.

Hej, najemni sprzed kamer – do roboty! Znowu jest okazja przejechania się do Belgii! Znajdzie się wśród Was choć jeden taki? Wiem, wiem, zadaję głupie pytania, ale słyszałem, że Bauman znowu wybiera się do Polski, więc można będzie znowu rżnąć Europejczyka. Z nawykami wykidajły podmiejskiej knajpy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych