Mimo poparcia, którego PO udzieliła Jackowi Majchrowskiemu przed drugą turą wyborów, w mieście krążą plotki, że prezydent na przewodniczącego rady miasta może zaproponować swojego wyborczego rywala - Marka Lasotę z PiS – twierdzi „Gazeta Krakowska”.
Oznaczałoby to koniec koalicji z Platformą, z którą Majchrowski był związany przez część poprzedniej kadencji. Możliwy jest też scenariusz bardzo szerokiej koalicji wszystkich ugrupowań. Na to liczy Majchrowski.
Do rady miasta dostało się 19 radnych z PiS i 18 z PO. Oznacza to że, każdy z klubów, chcąc przeforsować swoją decyzję w radzie, będzie potrzebował wsparcia klubu prezydenckiego, który w radzie ma 6 przedstawicieli. Ich głos może okazać się kluczowy. Jeszcze przed drugą turą prezydent zapowiadał, że chciałby współpracować z wszystkimi klubami.
Jeżeli Jacek Majchrowski zostanie prezydentem, to będzie chciał rozmawiać z każdym ugrupowaniem
—mówiła wtedy Monika Chylaszek, rzeczniczka Majchrowskiego. Jednak, jak nieoficjalnie dowiedziała się „Gazeta Krakowska”, po wyborach prezydent może odwrócić się od wspierającej go PO, i na przewodniczącego rady miasta wskazać swojego przeciwnika z drugiej tury – Marka Lasotę. Na konferencji prezydent przyznał, że przedstawiono mu już jednego kandydata na przewodniczącego rady.
Nie z PiS, ale z prawicowej koalicji
—ogłosił prezydent. Według gazety chodzi właśnie o Lasotę, który wielokrotnie podkreślał, że jest kandydatem niezależnym, a jedynie wspieranym przez PiS oraz Solidarną Polskę i Polskę Razem. Mimo, że dwa dni temu Lasota i Majchrowski ze sobą rywalizowali, teraz są chętni do współpracy. Podziękowali sobie za kulturalną kampanię.
W przemówieniu tuż po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników wyborów Majchrowski zaznaczył, że zdarzyło mu się to po raz pierwszy. Lasota natomiast podkreślił, że chce realizować swój program jako radny przy pomocy prezydenta. Jednocześnie twierdzi, że nie wie, czy był proponowany jako kandydat na przewodniczącego rady.
Oddaję się do dyspozycji mojego klubu i demokracji
—ucina. Majchrowski przez część swojej poprzedniej kadencji był związany formalną z koalicją z PO, teraz zdaje się pochylać w kierunki PiS.
Nie mogę pomijać wyborców prawicy. W minionej kadencji klub PiS był opozycją i nie miał prawie żadnego wpływu na miasto. Liczę na współdziałanie trzech klubów dla dobra całego Krakowa
—deklaruje Majchrowski. Prof. Marek Bankowicz, politolog z UJ, uważa, że być może prezydent chce utworzyć szeroką koalicję wszystkich ugrupowań. A Lasota jako przewodniczący rady miejskiej, marzący o powrocie do koncepcji sojuszu PO-PiS, byłby jego liderem.
Ale bardziej można w tym upatrywać zapowiedzi zmiany sojusznika. Wydaje się, że PiS jest wygodniejszym partnerem dla Jacka Majchrowskiego. Współpraca z prezydentem będzie dla tej partii nobilitacją, bo nigdy nie rządziła Krakowem. Będą mniej wymagający niż PO
—dodaje. Jak twierdzi Gazeta Krakowska, prezydent nie rozmawiał z PO ani na temat koalicji, ani o wyborze przewodniczącego rady. Sama Platforma jest podzielona co do swojego kandydata na szefa rady miasta. Nie wiadomo, czy będzie nim Bogusław Kośmider, który pełnił tę funkcję w ubiegłej kadencji, czy Dominik Jaśkowiec, bliski współpracownik Grzegorza Lipca, szefa PO w Małopolsce.
W drugiej turze wyborów prezydenckich w Krakowie po raz czwarty zwyciężył Jacek Majchrowski uzyskując 58,77 proc. głosów. Na jego wspieranego przez PiS kontrkandydata, Marka Lasotę, zagłosowało 41,23 proc. głosujących krakowian.
W pierwszej turze ubiegający się o wybór na czwartą kadencję prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uzyskał 39,18 proc. głosów. Marek Lasota otrzymał 26,95 proc. głosów.
Ryb, gazetakrakowska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/224372-majchrowski-odwroci-sie-od-po-i-wybierze-pis-marek-lasota-moze-zostac-przewodniczacym-rady
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.