„W grudniu będę gotowy z moim angielskim na 200 procent” - obiecywał Donald Tusk po wyborze na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Ciepła posadka w strukturach UE tak go zmotywowała, że ostro wziął się do roboty. Trzech nauczycieli uczy Tuska angielskiego - donosi „Super Express”.
Wbrew plotkom były premier nie doskonalił swoich umiejętności językowych za unijne pieniądze na Malcie, ale w rządowej willi przy ul. Parkowej w Warszawie. Pomagało mu w tym kilku lektorów.
Po 3-4 godziny dziennie. Miał nauczyciela od gramatyki, kolejnego od słówek i konwersacji, a także lektora od urzędniczego języka, jakim posługują się unijni dyplomaci
— opowiada w „SE” bliski współpracownik byłego premiera.
Wkrótce się okaże, czy Donald Tusk jest pojętnym uczniem. Wiadomo za to, że również po przeprowadzce do Brukseli będzie kontynuował naukę angielskiego.
Unijni politycy na pewno docenią jego wysiłki. Znów go będą chwalili i klepali po plecach. On tak to lubi!
bzm/se.pl
——————————————————————————————————
Pomysł na wyjątkowy i oryginalny prezent!
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu. Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/223708-trzech-nauczycieli-uczy-tuska-angielskiego-czy-zablysnie-w-brukseli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.