Zastanawiam się, o co może chodzić z tymi naszymi nieszczęsnymi wyborami. Na jaw wyszła tak nieprawdopodobna jazda po bandzie, że nawet najgłupszy, ślepy leming nie stanie w obronie prawidłowości liczenia głosów pod patronatem PKW. Debilizm i obciach też mają swoje granice…
Są dwa wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. Pierwsze z nich zasadza się na parafrazie znanej kwestii, która w nowej odsłonie brzmi: „Nie oddamy władzy – i co nam zrobicie?”… Drugie – to zniechęcanie obywateli do chodzenia na wybory (skoro i tak ogłoszą to, co chcą – szkoda czasu na głosowanie)…
I tak nadmiar wprowadzonych „wolności” (zwłaszcza od Patriotyzmu i Dekalogu – vide: „róbta co chceta”) zaowocował nagle wolnością od myślenia… Ten narodowy test na inteligencję i instynkt samozachowawczy Polaków osiągnął właśnie swoje apogeum. Jeśli nic z tym nie zrobimy (tu i teraz) – w pełni zasłużymy na swój los…
A propos – ciekawa jest etymologia słowa „słowianin”. W średniowiecznej łacinie słowem slavus określano pańszczyźnianego chłopa. Z kolei łaciński wyraz sclavus znaczy: „niewolnik, jeniec wojenny”… Podobnie „slave” (niewolnik/niewolnica) – po angielsku, duńsku i norwesku…
Kiedyś śmiałem się z tego. Najbliższy czas pokaże, czy słusznie…
Lech Makowiecki
P.S. Za Naszym Dziennikiem.
JA TU ZOSTAJĘ…
Ja tu zostaję!
Choć wszyscy kumple wyjechali…
Ja tu zostaję!
Obchodzi mnie, co będzie dalej…
Ja tu zostaję!
Nie dam wypędzić się nikomu…
Ja tu zostaję!
Bo tylko Polska jest mym domem…
Ja tu zostaję!
Nie chcę taniego dobrobytu…
Ja tu zostaję!
Nie dla pieniędzy i zaszczytów…
Ja tu zostaję!
Najlepsi ponoć wyjechali…
Ja tu zostaję!
Wytrwam, gdy inni się poddali…
Ja tu zostaję!
Nie jestem przecież dezerterem…
Ja tu zostaję!
A wy tam róbcie swe kariery…
Ja tu zostaję!
Fortuna kołem się potoczy…
Ja tu zostaję!
Zaprzańcom będę patrzeć w oczy…
Ja tu zostaję!
I nie żałuję ani chwili…
Ja tu zostaję!
Na przekór tym, co się skundlili…
Ja tu zostaję!
By dać świadectwo pokoleniom…
Ja tu zostaję!
Z tymi, co Polskę chcą odmienić…
Ja tu zostaję!
Nie sprzedam swojej hardej duszy…
Ja tu zostaję!
By w waszych sercach lody skruszyć…
Ja tu zostaję!
Na stół wykładam dzisiaj karty…
Ja tu zostaję!
Pora zakończyć czas pogardy…
Ja tu zostaję!
Tam sierp islamu gardła skroi…
Ja tu zostaję!
Krzyż półksiężyca się nie boi…
Ja tu zostaję!
Chociaż stoimy nad przepaścią…
Ja tu zostaję!
Znajdziemy wyjście z tej zapaści…
Ja tu zostaję!
Wrócicie, gdy już wysprzątamy…
Ja tu zostaję!
Ktoś musi wam otworzyć bramy…
Ja tu zostaję!
A gdy Jutrzenka nam zaświta –
JA TUTAJ BĘDĘ!
Chlebem i solą was przywitam…
I jeszcze z płyty „Obudź się Polsko” utwór tytułowy:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/223029-przyczyna-wyborczej-hucpy-jest-arcybolesnie-prosta
