Prezes PSL Janusz Piechociński wezwał w środę do „opanowania i wstrzemięźliwości” ws. komentowania wyników i procesu liczenia głosów w wyborach samorządowych. Jego zdaniem nie ma potrzeby powtórki głosowania w całym kraju. Przyznał jednak, że potrzebna jest zmiana ustawowa dotycząca PKW.
Mamy wielką kompromitację informatyków, którzy pracowali na rzecz PKW, ale nie mamy kompromitacji demokracji
— tak Piechociński skomentował podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie problemy z podaniem ostatecznych wyników niedzielnych wyborów samorządowych.
Szef PSL podkreślił jednak, że tryb powoływania sędziów PKW „okazał się mało praktyczny”.
Wybitni polscy prawnicy w PKW zupełnie stracili głowę, nawet w komentowaniu tego, co się stało. Widać było niezrozumienie dla złożoności e-gospodarki i e-administracji
— mówił wicepremier.
Według Piechocińskiego, po ogłoszeniu wyników wyborów, złożeniu wyjaśnień przez PKW „losy PKW powinna rozstrzygnąć zmiana ustawowa wypracowana wspólnie w parlamencie”.
Jak zaznaczył, nie można mówić o tym, że wybory zostały sfałszowane, „kiedy tysiące ludzi było zaangażowane w pilnowanie uczciwych wyborów w pluralistycznych komisjach wyborczych”.
Pytam tych, którzy z taką łatwością definiują potrzebę powtarzania wyborów, czy będziemy je powtarzać, bo jesteśmy nieusatysfakcjonowani wynikiem w powiecie wołomińskim, gdzie PiS wziął prawie wszystko, czy kwestionujemy, że Robert Biedroń mógł wejść w Słupsku do drugiej tury?
— mówił lider PSL.
Dziwię się, że ci, którzy nie potrafili skonstruować dobrych list wyborczych, nie potrafili zaprosić do solidnej pracy, nie wyszli ku wyborcom, nie prowadzili ciężkiej kampanii, dzisiaj z taką łatwością wydają z siebie okrzyki zdziwienia i o złej, nieskutecznej demokracji
— powiedział Piechociński.
Prosimy o opanowanie i wstrzemięźliwość w tej sprawie. Są protokoły z tysięcy komisji obwodowych. Poczekajmy cierpliwie, niech zostaną zweryfikowane, zliczone. Nikt nie kwestionuje wyników w gminach, czy poszczególnych powiatach. One były wywieszone tuż po zakończeniu głosowania w punktach wyborczych. Rozumiem, że jeśli mówimy o uczciwości wyborów to kwestionujemy te wyniki, a nie mówimy o kompromitacji systemu informatycznego
— powiedział szef PSL.
Według niego nie należy mówić o powtarzaniu w całości wyborów, tylko, gdy okaże się to zasadne w wypadku nieprawidłowości, o powtórzeniu głosowania w poszczególnych obwodach.
Piechociński był pytany skąd, jego zdaniem, różnica w wynikach exit polls, a wynikami, które prezentuje PKW. „Może część nie z taką łatwością ujawniało (swoje preferencje). Pytanie czy pula exit poll była reprezentatywna dla polskiego wyborcy” - opowiedział.
„W metodologii, politologii, socjologii jest jakiś błąd nadreprezentowania partii wielkomiejskich i niedoreprezentowania w sondażach partii o charakterze ludowym” - dodał.
Dziennikarze chcieli też wiedzieć, co polityk myśli o doniesieniach, według których w wyborach do sejmików oddano bardzo dużo głosów nieważnych. Piechociński uważa, że część wyborców, miało kłopoty z tym na kogo głosować, nie znało kandydatów i dlatego woleli oddać głos nieważny.
Przy wyborach powiatowych i gminnych kandydat był rozpoznawalny i znany. Przy większych okręgach nie zawsze poza liderami listy znano kandydata.(…)Mało kandydatów dotarło bezpośrednio do wyborcy
— zaznaczył lider Ludowców.
lw, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222657-czy-kogos-to-dziwi-psl-zadowolone-z-wyborow-piechocinski-prosimy-o-opanowanie-i-wstrzemiezliwosc
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.