Jeżeli system informatyczny, który zapewnia firma Nabino nie zadziała, to Państwowa Komisja Wyborcza zdecyduje się na alternatywne - „ręczne” liczenie głosów - zapowiedzieli na konferencji o godzinie 15.15 członkowie PKW.
CZYTAJ TAKŻE: PKW ogłasza częściowe wyniki wyborów. W Warszawie i Krakowie II tura. Wyników do sejmików wojewódzkich i powiatów wciąż brak
PKW zdecydowała, że na wszelki wypadek - aby nie pojawiły się zarzuty, że zbyt długo czekaliśmy - podejmiemy działania w tym kierunku, aby gdy usterki nie zostaną do końca usunięte, możliwe było jak najszybsze ogłoszenie całościowych wyników wyborów. (…) Już 14 listopada mówiliśmy o tego typu ewentualności, aczkolwiek mieliśmy nadzieję, że nie będziemy musieli do tego typu rozwiązać sięgać
— powiedział jeden z członków komisji - Stanisław Zabłocki.
Członkowie PKW próbowali wytłumaczyć dziennikarzom na czym polega awaria systemu, jednak szło im to bardzo opornie:
W zakresie pierwszego segmentu kalkulatora, tzn. wprowadzenia wyników przez obwodowe komisje wyborcze system działa. Nie istnieje potrzeba przeliczenia w obwodowych komisjach wyborczych wyników głosowania i wprowadzania na tym etapie do Exela czy innego sytemu liczącego ręcznie. System Nabino nie działa przede wszystkim w segmencie najwyższym, mianowicie w systemie wydruków i agregacji wzorów na etapie terytorialnych komisji wyborczych. Po ewentualnym wprowadzeniu przez system kalkulatora wszystkich danych z komisji wyborczych, terytorialne komisje przeliczą do tego alternatywnego, stosowanego już od dawna, wyliczaniu ilorazów w wyborach do sejmików i rad powiatów
— tłumaczył jeden z członków.
Firma podobno jest na końcowym etapie naprawiania systemu, co miał przekazać PKW wiceprezes. Jednak, jak tłumaczyła komisja alternatywne środki - jeżeli okażą się konieczne - zostaną uruchomione już w dniu dzisiejszym.
Firma Nabino była jedyną firma, która przystąpiła do przetargu w związku z systemem elektronicznym Państwowej Komisji Wyborczej. Dysponowaliśmy pozytywnym audytem dotyczącym systemu sporządzonego przez tę firmę. (…) Jednak pozytywna opinia audytora okazała się nie do końca prawdziwa
— usprawiedliwiała się komisja.
Wyniki są widzialne w systemie, ale nie można z nich korzystać fizycznie, bo nie można dokonać wydruków i nie agreguje na poziomie terytorialnych komisji wyborczych.
— tłumaczyli dziennikarzom członkowie PKW. Jednak chyba nie do końca im się to udało…
Jaką technikę wybiorą komisje, to ja nie potrafię pani redaktor udzielić odpowiedzi na to pytanie. Teoretycznie jest możliwość sfotografowania wyników, przeniesienia na nośniki, ale potem będzie konieczność przeniesienia ich.
— dodawał sędzia Zabłocki.
W wyborach w 2010 r. oficjalne wyniki wyborów do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw miało miejsce we wtorek w godzinach późnowieczornych. Od tego momentu biegnie termin na działania związaniem z przeprowadzeniem II tury wyborów. Na razie jesteśmy jeszcze w czasie
— stwierdziła PKW.
Obsługę administracyjno-techniczną i organizacyjną obwodowej komisji wyborczej zapewnia wójt gminy jako zadanie zlecone, mając pieniądze z budżetu państwa przeznaczone na wybory. To są środki na urny, zabezpieczenie pomieszczeń, parawany - to wszystko jest odpowiedzialność wójta. PKW tylko przekazuje środki finansowe na wykonanie tego zadania. A zatem jeżeli gdziekolwiek była urna, do której karty się nie mieściły, to powinna była być zabezpieczona druga urna. Obwodowa komisja wyborcza ma obowiązek wystąpić do wójta o drugą urnę, jeżeli ta pierwsza zaczyna się zapełniać. To są zadania organów samorządowych, z których nie wywiązują się do końca należycie
— odpowiadali na zarzuty, że wybory zostały nieprzygotowane, czego dowodzą m. in. niewymiarowe urny czy ich niedostateczna ilość.
Gdyby system zaczął teraz działać to ustalenie wyników wyborów zajęłoby kilka godzin. Od 4 do 5 godzin. Jeżeli trzeba będzie uruchomić system alternatywny może to nastąpić do środy. Chcemy wierzyć, że system ruszy, bo to przyspieszyłoby obliczanie tych ilorazów niezbędnych do obliczania mandatów
— stwierdzili członkowie PKW.
Andrzej Kisielewicz odniósł się także do kwestii łamania ciszy wyborczej, która została poruszona przez dziennikarzy.
Rola organów wyborczych, w tym PKW w tej kwestii jest niewielka. To jest kompetencja organów ścigania
— powiedział.
Członkowie PKW skomentowali także informacje, że kontrolę finansową w PKW przeprowadzi NIK
Jest to autonomiczna decyzja NIK-u. Jesteśmy poddawani corocznej kontroli wynikania budżetu i ona trwa po 1 stycznia do końca kwartału następnego roku. Zakres tej kontroli zależy od ustawowych uprawnień NIK-u i decyzji prezesa NIK-u. Jeśli chodzi o wypowiedź o pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego [o odwołaniu członków PKW - przyp. red.], pozostawię to bez komentarza
— powiedział Andrzej Jaworski, przewodniczący komisji.
Sędziowie przyznali, że trzy miesiące na przygotowanie systemu, czyli czas który mieli informatycy od rozstrzygnięcia przetargu to faktycznie było mało:
Przetarg ostał rozstrzygnięty w trybie ustawowych terminów. Nie możemy tu nic skrócić. W październiku 2013 rozpisaliśmy duży przetarg na zapewnienie systemu informatycznego na wszystkie wybory. On z powodów formalnych został unieważniony, ale dopiero w styczniu. Trzeba było na nowo przygotowań specyfikację warunków zamówień publicznych, co trwa - my też nie mamy wielkich doświadczeń w tym względzie, aby (…) nikt nie podważył nam tego przetargu. Zgadzam się, że trzy miesiące to było późno - wymaga to pracy kilku miesięcy. (…) Byliśmy troszkę pod kreską, nie chcielibyśmy powtórzyć tego błędu w przyszłości, staramy się wypracować stalą koncepcję
— tłumaczył jeden z członków.
mc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222423-pkw-rozklada-rece-chcemy-wierzyc-ze-system-ruszy-jak-nie-to-czeka-nas-reczne-liczenie-glosow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.