Żadna seria nie jest wieczna. Platforma, ani żadna inna partia nie jest maszynką do wygrywania
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl członek zarządu PO Robert Tyszkiewicz.
wPolityce.pl: Opłaciła się Platformie wymiana Donalda Tuska na Ewę Kopacz?
Robert Tyszkiewicz, poseł, członek zarządu PO: To bezprecedensowa, dobra zmiana. Czegoś takiego żadna partia w Polsce nie miała dotąd szansy przeżyć: że zmiana przywództwa odbywa się przez sukces, przez awans. Donald Tusk został najważniejszą osobą w Unii Europejskiej. Że będzie to dla nas trudnym wyzwaniem wewnątrz: zbudowanie nowego przywództwa, przeorganizowanie całego środowiska Platformy Obywatelskiej - o tym wiedzieliśmy. Ale ja bym każdej partii życzył takiego kłopotu - że przywództwo się zmienia w związku z wielkim sukcesem całej rodziny politycznej.
Ale ceną za ten sukces są pierwsze od 9-ciu lat przegrane wybory. Nie obawia się pan, że to początek końca?
Żadna seria nie jest wieczna. Platforma, ani żadna inna partia nie jest maszynką do wygrywania.
Jak pan myśli, za co wyborcy dali wam żółtą kartkę?
Przyjmujemy ten werdykt wyborców i wyciągniemy z niego wnioski… Będziemy szukać lepszych sposobów przekonywania wyborców, bardziej się mobilizować i ciężej pracować. To jest odpowiedź, której oczekują od nas wyborcy PO – żebyśmy jeszcze bardziej wzięli się do roboty. I pokazali to, że potrafimy nadal wygrywać, że mamy dobra ofertę dla Polaków.
Będą rozliczenia i przetasowania w PO? Dziś wiele osób zwróciło uwagę na radosny uśmiech Grzegorza Schetyny, kiedy padło pytanie na temat wyniku wyborów…
Platforma jest dzisiaj skoncentrowana na drugiej turze wyborów samorządowych w polskich miastach. I temu wyłącznie poświęcamy dzisiaj naszą wewnętrzną debatę. PO ma przyjęty kalendarz wewnętrznych wyborów. Wiemy już dziś,że one się odbędą po wyborach parlamentarnych, w przyszłym roku. Byłoby nierozsądkiem, a może i wielką arogancją, gdybyśmy w obliczu nadchodzących podwójnych wyborów, zajmowali się sobą, a nie kampaniami i przekonywaniem Polaków. Dzisiaj musimy się skupić na wyborach prezydenckich i na wyborach parlamentarnych. A potem dopiero zająć się wyborami w Platformie. Jestem absolutnie przekonany, że takie jest zdanie niemal wszystkich członków PO.
Przywództwo Ewy Kopacz nie jest zagrożone?
Przywództwo Ewy Kopacz jest niezagrożone. Przywództwo Ewy Kopacz przyczyniło się do tego,żeśmy z kilkunastoprocentowego dystansu do PiS-u odrobili niemal wszystko. Zabrakło nieco czasu, ale i ja i kandydaci i działacze PO jesteśmy przekonani, że Ewa Kopacz bardzo pomogła kampanii Platformy i dzięki niej odzyskaliśmy ogromną cześć publicznego zaufania. I chcemy tą drogą iść dalej. Musimy tylko być konsekwentni i przekonujący. Pokazywać, że polityka może łączyć, a nie dzielić. Że polityka może polegać na przedstawianiu dobrych pomysłów, a nie na nieustannych kłótniach. Być może nie jest to zbyt atrakcyjna prawda. Ale uważam, że w dłuższym czasie ona się bardzo opłaci.
A dlaczego PSL-owi się udało, a wam nie? Rządzicie razem…
Przykład PSL- u pokazuje, jak bardzo ta partia jest zakorzeniona w strukturze polskich samorządów. To jest partia samorządowa. Ona czasem z trudem pokonuje próg wyborczy w sondażach ogólnokrajowego poparcia – ale zbliża się do 20 procent w wyborach samorządowych. PSL jest fenomenem na polskiej scenie politycznej. To partia zbudowana na ludziach samorządu. I wato się od nich uczyć.
Wynik PSL-u zmieni relacje w koalicji? Pozycja ludowców stanie się silniejsza?
Na pewno wynik PSL-u , którego szczerze naszemu koalicjantowi gratulujemy, sprawi ze nasz partner poczuje się w koalicji mocniej. Ale my się z tego tylko cieszymy. Chcemy kontynuowania tej koalicji, uważamy że ona zdaje egzamin, że dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków.
To skoro jest tak dobrze, to skąd ta porażka? Co zawiodło?
Mogę powiedzieć tak: Z przykrością, złością i żalem odnotowujemy tę porażkę wyborczą. Nie ma w nas poczucia triumfalizmu ani huraoptymizmu. Nie chcemy tej porażki pomniejszać, ale też nie chcemy jej ponad potrzebę wyolbrzymiać. To jest zimny prysznic dla Platformy. Musimy z tego wyciągnąć wnioski. I zapewniam, że je wyciągniemy. Ale trzeba z optymizmem patrzeć w przyszłość. Również z porażki można wyciągnąć wnioski, które mogą być zalążkiem przyszłych zwycięstw. Dziś Platformie potrzebna jest pełna mobilizacja, pełna jedność i skupienie na drugich turach wyborów. Bo mamy szansę wygrać w większości polskich metropolii. Sygnał od wyborców odbieramy w ten sposób, że chcą naszego większego zaangażowania i większej mobilizacji. I mogę zapewnić, że w drugiej turze wyborcy je zobaczą.
Rozmawiała Anna Sarzyńska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222421-tyszkiewicz-wyborcy-dali-nam-zimny-prysznic-ale-przywodztwo-ewy-kopacz-jest-niezagrozone-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.