W ten radosny dla Polaków dzień z Wielkiej Brytanii napływają smutne informacje. Portal MojaWyspa informuje, że tylko 16 tysięcy polskich dzieci uczęszcza na zajęcia szkół sobotnich w Wielkiej Brytanii, nie zatracając w ten sposób kontaktu z językiem polskim, polską kulturą, historią oraz pogłębia wiedzę na temat obyczajowości i tradycji kraju pochodzenia swoich rodziców. 16 tysięcy to niestety bardzo mało.
Choć Donald Tusk zapewniał, że Polacy z emigracji będą wracać, a nie na nią wyjeżdżać, wciąż niestety wyjeżdżają. Ciężko to zwalić na „duszną atmosferę” wytworzoną przez Prawo i Sprawiedliwość, bo przecież ta partia od lat już nie rządzi. Jednak żadna fala powrotów nie nastąpiła. Czemu?
Bardzo mnie zaskoczyło jak szybko po wyborach premier porzucił swoje obietnice, również te, wobec Polaków pracujących za granicą
— tłumaczył mi kiedyś przy okazji pisanego dla wSieci tekstu znany działacz polonijny Sławomir Wróbel, który na emigracji przebywa od 2004 roku.
Gdy przypominałem o obietnicy abolicji podatkowej już kilka tygodni po wyborach, od polityków Platformy słyszałem, że jest to trudne do wykonania, wymaga dużo legislacyjnych zabiegów itp…W końcu wniosek o wprowadzenie abolicji trafił pod obrady Sejmu za sprawą opozycji. Rzeczywistość jest taka, że polskie Urzędy Skarbowe wyłudzają podatek Belki od Polaków posiadających konta w angielskich bankach. Przecież to takie samo złodziejstwo jak podwójne opodatkowanie.
Na temat obietnic rządu PO z 2007 roku krąży na wyspach kilka żartów:
Program rządu „Powroty” jest jak najbardziej realizowany. Polacy powracają z Polski do Anglii.
Lub inny:
Czy Polacy wracają z UK do Polski? Tak na Święta, bo wakacje są w Polsce coraz droższe.
I najbardziej dobitny:
My wrócimy, jak oni odejdą.
Niestety za tymi żartami kryje się prawda liczb. W 2007 r. po raz pierwszy od wejścia Polski do UE więcej Polaków do kraju wróciło niż wyjechało. W 2010 roku ta tendencja niestety znów się odwróciła.
Trudno się temu dziwić - mówi Wróbel. W Wielkiej Brytanii kwota wolna od podatków to około 50 tys. złotych rocznie. W Anglii poseł partii rządzącej otrzymał wyrok 8 miesięcy więzienia, bo oszukał wymiar sprawiedliwości, przepisując swoje punkty karne z prawa jazdy na żonę. Wreszcie w Anglii wygodnymi autostradami kierowcy jeżdżą za darmo. I my emigranci obserwując to przyzwyczajamy się do normalności. Coraz trudniej będzie nam wrócić do Państwa świętych krów politycznych, szalejącej biurokracji i podwyższanych podatków. Mówiąc krótko Platforma nie rozczarowała emigrantów. Platforma nas OSZUKAŁA. I politycy tej partii dobrze to wiedzą, bo już nie przyjeżdżają na publiczne spotkania do Londynu
— podsumowuje Wróbel.
Dlatego właśnie smutne fakty są takie, że Polki chętniej rodzą na wyspach niż w Polsce. W 2013 roku Polki urodziły w Anglii i Walii 21,3 tys. dzieci - wynika z raportu urzędu statystycznego Office for National Statistics.
I to był już czwarty rok z rzędu, gdy Polki w Wielkiej Brytanii były liderkami w liczbie rodzonych dzieci wśród emigrantek. Wyprzedzają m.in. Pakistanki i Hinduski. „Rzeczpospolita” obliczyła, że już 6 proc. Polaków rodzi się na Wyspach.
Niestety większość urodzonych tam dzieci traktuje Walię czy Wielką Brytanię jako swój kraj, uczy się języka, co sprawia, że rodzice rzadko decydują się na powrót do Polski. Stąd tak niepokoić muszą dane przedstawione przez portal Moja Wyspa.
Zgodnie z danymi udostępnionymi PAP, pochodzącymi z 33 gmin brytyjskiej stolicy, które odpowiedziały na zapytanie złożone w ramach ustawy o wolności informacji, tzw. Freedom of Information Act, 25 tysięcy polskich dzieci uczęszcza tylko w samym Londynie na zajęcia do szkół brytyjskich i tym samym objęte jest brytyjskim systemem nauczania. Z każdym rokiem przybywa polskich dzieci w tych szkołach coraz więcej, podobnie jak rośnie liczba polskich urodzeń na Wyspach Brytyjskich. (…) Na całych Wyspach tylko 16 tysięcy polskich dzieci uczęszcza na zajęcia szkół sobotnich, nie zatracając w ten sposób kontaktu z językiem polskim, polską kulturą, historią oraz pogłębia wiedzę na temat obyczajowości i tradycji kraju pochodzenia swoich rodziców.
Smutne, ale prawdziwe.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/221655-w-dzien-niepodleglosci-dostajemy-smutne-dane-z-uk-az-25-tysiecy-polskich-dzieci-uczy-sie-w-brytyjskich-szkolach-w-londynie-zapominajac-o-ojczystym-jezyku