Były szef ABW o doniesieniach "wSieci": Osoby związane z prezydent Warszawy brały udział w procederze przestępczym

Fot. PAP/R.Pietruszka
Fot. PAP/R.Pietruszka

Jeśli informacje wskazane w tygodniku wSieci są prawdziwe, jeżeli w tym procederze miały uczestniczyć osoby związane z panią prezydent Warszawy, to bardzo źle by świadczyło o państwie. Ale nasze zdanie o państwie Donalda Tuska, państwie PO jest takie samo od kilku lat i niedawno ujawniono nagranie, w którym powiedziano jak to państwo wygląda. Co najgorsze, te osoby brały udział w procederze przestępczym, związanym dodatkowo z bardzo wrażliwą dla Polaków kwestią mienia pożydowskiego i kwestią reprywatyzacji

— powiedział na antenie Radia Maryja Bogdan Święczkowski, były szef ABW, komentując sprawę nielegalnego przejęcia przez rodzinę pożydowskiej nieruchomości, opisanego w artykule „Ukradziona kamienica” na łamach tygodnika wSieci.

Następuje powtórka z historii. Pamiętajmy, że w połowie lat 90. na szeroką skalę prowadzone były – przez wydziały ds. przestępczości zorganizowanej prokuratur w całej Polsce – śledztwa związane z przejmowaniem nieruchomości pożydowskich przez różnego rodzaju osoby związane z przestępczością zorganizowaną, z byłą Służbą Bezpieczeństwa. Na początku lat 2000. kiedy ministrem sprawiedliwości był Lech Kaczyński, a później Zbigniew Ziobro, udało się zatrzymać ten proceder. (…) Widzimy tutaj, że pomimo wszystko ten proceder może trwać dalej i mogą w nim uczestniczyć nie tylko osoby związane z przestępczością kryminalną, ale także osoby związane z najwyższymi szczeblami władzy, które mają odpowiedzialność za mienie publiczne w centrach największych polskich aglomeracji

— podkreślił.

Prokurator Święczkowski przypomniał, że już w czasach komunistycznych SB realizowała różne operacje związane z przejmowaniem mienia osób zmarłych – czy to mienia pożydowskiego czy też mienia Polaków zmarłych bezpotomnie poza granicami naszego kraju.

Pamiętajmy, że pani prezydent Gronkiewicz-Waltz zarządza olbrzymim majątkiem publicznym. Jeżeli mamy informację, że w bliskie osoby z jej rodziny uczestniczą w procederze, który jest nie do końca transparentny, to może być to bardzo źle oceniane i powinno być to bardzo źle oceniane w kontekście jej działalności publicznej

— dodał Święczkowski.

Żenującym faktem jest ta obrona przez atak i komentarz pani Gronkiewicz-Waltz, jej oświadczenie, że de facto za wszystko ponosi odpowiedzialność śp. prezydent Lech Kaczyński. Tak naprawdę to jest już pokazanie, że nic nie jest ważne, nic nie jest istotne, najważniejsza jest obrona przez atak i udowadnianie, że mają ręce czyste, nieumaczane w błocie

— mówił prokurator Święczkowski.

Obawiam się, że to jest tylko wierzchołek góry lodowej, a wiele osób ze świecznika władzy jest związanych z tym procederem i czerpie z niego zyski. Jeśli zwrócimy uwagę na historię służb specjalnych, polskiego rządu i przypomnimy sobie jak w l. 90 a nawet w 2000. byli premierzy, byli szefowie służb przyjmowali za bezcen mieszkania zakładowe, komunalne, które następnie mogły być sprzedawane za setki tysięcy a może i nawet dziesiątki milionów złotych, to możemy się zastanowić, że stało się to stałą praktyką

— przypomina były szef ABW.

Musimy pamiętać, że to warszawiacy wybrali panią Gronkiewicz-Waltz dwukrotnie i to warszawiacy powinni ją ocenić. Być może większość z nich przymyka oczy na rzeczy, które są karygodne

— podkreślił.

Nie słyszę w mediach mainstreamowych o tej sprawie. Nie jestem informowany, że zostanie złożone postępowanie do CBA czy do prokuratury. Natomiast od kilku dni media mainstreamowe grzmią o kilku tysiącach złotych co do których istnieje pewna wątpliwość, jeśli chodzi o posłów PiS-u. To jest bardzo ciekawa sytuacja. (…) Szum medialny dotyczący posłów opozycyjnych i przemilczanie tej sprawy opisanej w tygodniku wSieci świadczy o tym, że może być realizowany jakiś z góry założony scenariusz, aby partia miłościwie nam panująca utrzymała się przy władzy, aby dalej można było długofalowo realizować długoletnie deale. A w przeciągu kilku lat problem reprywatyzacji w Polsce zostanie rozwiązany. Osoby, które mają się wzbogacić, się wzbogacą, a osoby które są biedne, pozostaną biedne

— przestrzegł prokurator Święczkowski, przypominając odnotowaną w ramach afery podsłuchowej rozmowę Marka Belki z Bartłomiejem Sienkiewiczem, podczas której ustalono strategię działań przedwyborczych.

CZYTAJ WIĘCEJ: „wSieci” ujawnia: Perfidne oszustwo, dzięki któremu rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz przejęła pewną kamienicę…

mall / RadioMaryja.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.