Jeśli kobieta nie ma dwóch świadków, którzy potwierdzą gwałt, mężczyzna musi być uniewinniony

— mówi Janusz Korwin-Mikke, oświecając dziennikarzy brytyjskiego „Guardiana”.

Szef Kongresu Nowej Prawicy ze swoimi szokującymi tezami trafił na Wyspy Brytyjskie. I o ile w Polsce jego poglądy nie budzą już takiego skandalu, o tyle Brytyjczycy są rzeczywiście zdziwieni.

Dziennik zwrócił uwagę na Korwin-Mikkego tylko dlatego, że ten zasilił europejską frakcję Nigela Farage’a. Prezes KNP jest określany w „Guardianie” jako „skrajny libertarianin”,

W tekście dość szeroko omawiane są poglądy Korwin-Mikkego, przywoływane są jego słowa o tym, że kobiety chętniej głosują na mężczyzn, a także „sławne” tezy o tym, że kobieta zawsze trochę opiera się podczas stosunku seksualnego.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Zawsze się troszeczkę gwałci…” Prokuratura umarza śledztwo ws. słów Korwin-Mikkego

Korwin-Mikke idzie jednak dalej i szokuje Brytyjczyków jego opiniami o gwałcie - jego zdaniem same słowa kobiety nie wystarczą, by wszcząć proces o gwałt.

Jeśli kobieta nie ma dwóch świadków, którzy potwierdzą gwałt, mężczyzna musi być uniewinniony

— tłumaczy.

Czytaj w oryginale na stronach „Guardiana”.

lw