W myśl wzbudzania patriotycznych postaw wśród młodzieży w przeddzień święta Niepodległości Dziennik.pl postanowił odpytać w kwestii patriotyzmu wybitny autorytet - Marię Czubaszek.
Ja często zrażam tym do siebie ludzi, bo mówię, że nie jestem patriotką, choć kocham Polskę.
— wyznała pani Maria w rozmowie z Dziennikiem.pl
O miłości do Polski przy jednoczesnym deklarowaniu braku patriotyzmu może chyba mówić tylko ktoś kto przyznaje się do karmienia psów ze srebrnej tacy i potrzebie kopnięcia dziecka w tyłek.
Okazuje się, że jednak jest taki rodzaj patriotyzmu, który w satyryczce wzbudza rozrzewnienie. Taki na pokaz.
Jedyny taki objaw patriotyzmu swoistego, który mnie nie raził, a nawet mi się spodobał, to było Euro w Warszawie. To było coś takiego, że tu my Polacy jesteśmy razem i nawet mój Karolak kupił sobie te małe chorągiewki do samochodu. Przed Euro bardzo się tego bałam i nawet rozważałam, czy by nie wyjechać z Warszawy, ale ostatecznie szalenie mi się to podobało. Uznałam, że właśnie wśród młodych ludzi to jest właśnie jest jakiś taki patriotyzm
— zdradza pani Czubaszek.
Maria Czubaszek zdradziła też, że święto 11 listopada napawa ją przerażeniem.
Ja już się boję tego 11 listopada. Bardziej niż przebierańców w Halloween boję się tych, którzy 11 listopada przebiorą się za patriotów i pójdą w miasto. Jak myślę o takim patriotyzmie, to mi się od razu szczecina jeży na grzbiecie. I wtedy się zastanawiam, dlaczego ja się musiałam w tej Polsce urodzić, a nie na przykład na wyspach Galapagos. Nie znoszę tego polskiego nadęcia. Jak ktoś mnie pyta, co mnie najbardziej śmieszy, to właśnie ta powaga, to nadęcie, brak dystansu do wszystkiego. Strasznie mnie to zraża. Te miesięcznice Smoleńska, ci ludzie, którzy chodzą na Krakowskie Przedmieście, kiedyś nawet z jakimiś pochodniami chodzili, co mnie się z Ku Klux Klanem kojarzy. Takie rzeczy nie tylko nie podbudowują mojego patriotyzmu, ale wręcz mnie odrzucają.
Z pewnością pani Maria chętnie spotkałaby się z Kubą Wojewódzkim, żeby wspólnie z nim powtykać polską flagę w psie fekalia. Mogliby się dogadać. A wykładnia patriotyzmu sformułowana przez panią Czubaszek (i nie tylko to) jest czymś co odstrasza mnie od takich pseudo autorytetów. Tylko po co je eksponować? Zwłaszcza w przeddzień tak ważnego dla Polaków święta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/221452-maria-czubaszek-drzy-przed-11-listopada-ja-drze-przed-takimi-autorytetami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.