Szef MSZ podkreślał podczas przemówienia w Sejmie, że konflikt na Ukrainie pogorszył relacje polsko-rosyjskie. Zaznaczył jednak, że Polska nie chce powtórzenia zimnej wojny.
Nie chcemy powtórzenia zimnej wojny, nie chcemy nowej żelaznej kurtyny przesuniętej na Bug czy Dniepr. Europa zasługuje na pokój. Nie będzie zgody na stosowanie siły wobec słabszych, naruszanie integralności terytorialnej
— powiedział w czwartek szef MSZ Grzegorz Schetyna, przedstawiając w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w latach 2014-2015.
Przyznał on, że konflikt na Ukrainie - wbrew naszej woli - doprowadził do pogorszenia relacji z Rosją „zarówno pod względem gospodarczym, jak i politycznym”.
Nie chcemy sprowadzać polityki wobec Rosji do sankcji. Niestety, na równi z innymi państwami unijnymi, nie widzimy obecnie innego sposobu, by nakłonić Moskwę do zmiany dotychczasowej, destruktywnej dla całej Europy postawy wobec Ukrainy
— przekonywał minister spraw zagranicznych.
Zdaniem Schetyny Rosja w niepokojący sposób odsuwa się od Europy, a w kraju tym ciągle wzbierają antyzachodnie nastroje. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że 2014 rok zapisze się jako czas, gdy za sprawą Rosji zakwestionowany został ład międzynarodowy w Europie ukształtowany po zimnej wojnie.
W historii zapisze się on przede wszystkim jako czas, gdy w 100-lecie wybuchu I wojny światowej za sprawą Rosji zakwestionowany został ład międzynarodowy w Europie ukształtowany po zimnej wojnie
— powiedział.
Jak zaznaczył, podważono zasady nienaruszalności granic, niestosowania siły w sporach międzynarodowych i suwerenności państw.
W chwili gdy my świętowaliśmy trzy doniosłe rocznice, w Europie ożyły zagrożenia, z którymi zmagaliśmy się przed 1989 rokiem - widmo agresji zbrojnej, nieobliczalności wielkiego mocarstwa, pogardy dla praw suwerennych narodów, ryzyko podziału kontynentu na strefy wpływu
— powiedział Schetyna.
Minister spraw zagranicznych zwrócił uwagę, że mimo kryzysowej sytuacji na Ukrainie, powinniśmy dążyć do poprawy stosunków z Rosją.
Krytyczna ocena polityki rosyjskiej nie zmienia faktu, że pozostajemy sąsiadami i partnerami gospodarczymi
— mówił Schetyna.
Jak ocenił, stosunki polsko - rosyjskie mogą być dobre, czego dowodzi m.in. mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim, który - jak zauważył minister - „przynosi wymierne korzyści gospodarcze i społeczne obu naszym krajom”.
Schetyna zapewnił, że w stosunkach z Rosją będziemy dążyć do utrzymania współpracy tam, gdzie jest ona możliwa.
Dyplomacja polska będzie podtrzymywać kanały komunikacji z Rosją, jednocześnie nasza aktywność będzie wpisywać się w szerszą strategię Unii Europejskiej. Działając wspólnie z pozostałymi 27 państwami członkowskimi, możemy osiągnąć więcej
— uważa szef resortu spraw zagranicznych.
Jak zaznaczył Grzegorz Schetyna, na stan naszych relacji z Rosją wpływają niezamknięte kwestie śledztwa smoleńskiego, zwrotu wraku, a także upamiętnienia w Smoleńsku ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010.
Nie zapominamy i nie zapomnimy o tym
— deklarował szef MSZ.
Szef MSZ podkreślił, że „okoliczności, z którymi mamy do czynienia wokół naszych granic i wokół granic Europy, są wyjątkowe”.
Wystąpieniu ministra spraw zagranicznych przysłuchiwał się w Sejmie prezydent Bronisław Komorowski.
lw, IAR, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/221091-expose-schetyny-w-sejmie-co-dalej-z-polska-polityka-zagraniczna-nie-chcemy-nowej-zelaznej-kurtyny
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.