Tak małej przewagi (przynajmniej oficjalnie) koalicja rządowa nie miała jeszcze nigdy. Po wyrzuceniu z Platformy Obywatelskiej posła Łukasza Borowiaka, gabinet Ewy Kopacz może liczyć na zaledwie 232 głosy. A to oznacza, że większość sejmowa może okazać się bardzo krucha.
Wszystko przez to, że Borowiak postanowił kandydować na prezydenta Leszna, a Platforma miała (i ma nadal) pomysł na innego kandydata. Razem z posłem wyrzucono z partii dwóch innych polityków, miejscowych radnych.
Co ciekawe, podobna sytuacja ma miejsce w Jeleniej Górze, gdzie Grzegorz Schetyna wsparł kandydata, który rywalizuje z oficjalnym reprezentantem Platformy Obywatelskiej. Ale co wolno wojewodzie… to nie Borowiakowi.
Ten wyleciał z partii i choć oficjalnie może pozostać w klubie parlamentarnym PO, to ciężko spodziewać się, by tak się stało.
Nie mam żadnego oficjalnego potwierdzenia, o wszystkim dowiaduję się od was. Jeżeli jednak tak się stało oznacza to, że to nie Borowiak zrezygnował z Platformy, tylko Platforma z Borowiaka
— odparł Borowiak w rozmowie z lokalnym Radiem Elka.
Koalicja liczy więc tylko 232 posłów, ale… może spodziewać się wsparcia kilkunastu posłów kierowanych przez Janusza Palikota. Demonstracyjną wierność zaprezentowano już podczas expose. Można się spodziewać, że gdyby PO-PSL miała rzeczywiste problemy z wygraniem ważnego głosowania, może liczyć na dawnego kolegę z partii.
lw, radioelka.pl
——————————————————————————————
Kup książkę wSklepiku.pl!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/220144-zostalo-ich-tylko-232-palikociarnia-koalicja-kurczy-sie-o-kolejnego-posla-borowiak-wyrzucony-z-platformy-za-nielojalnosc