Podejrzany o szpiegostwo prawnik o podwójnym obywatelstwie Stanisław Sz. wszedł do Sejmu 12 marca, dzięki upoważnieniu szefa biura Twojego Ruchu - wynika z informacji kancelarii Sejmu. Według rzecznika TR Andrzeja Rozenka nikt z pracowników klubu TR nie pamięta Sz.
Podejrzany o szpiegostwo prawnik w połowie października został aresztowany na trzy miesiące.
Pan Stanisław Sz. był w Sejmie 12 marca 2014 r. na podstawie zgłoszenia wystawionego przez pana Karola Jene, dyrektora biura KP Twój Ruch
— dowiedziała się PAP w kancelarii Sejmu.
Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek powiedział PAP, że nikt z pracowników klubu TR, łącznie z Karolem Jene, nie pamięta Sz. Nazwiska Sz. - wyjaśnił Rozenek - nie ma w bazie danych, do której ma dostęp klub TR, a nie da się z niej - jak dodał - usunąć żadnego nazwiska. „(W bazie) są tysiące nazwisk osób, które od początku kadencji wpuściliśmy. Tego nazwiska nie ma” - podkreślił poseł.
Nawet gdyby się okazało, że ktoś od nas tego pana wpuścił, to przecież nikt na czole nie ma napisane +szpieg+
— mówił.
Pan Stanisław Sz. jest dla nas całkowicie anonimową postacią, nie mamy wiedzy, kto mógłby wprowadzić go na teren Sejmu RP
— napisał w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek wieczorem PAP poseł Michał Kabaciński z Twojego Ruchu.
Będziemy domagać się wyjaśnień od Kancelarii Sejmu RP, dlaczego w naszym rejestrze wprowadzonych osób nie widnieje Stanisław Sz., a sama Kancelaria Sejmu RP podaje odmienne informacje, jakoby zgłoszenia dokonał Twój Ruch. W przypadku braku wyjaśnienia będziemy składać stosowne wnioski do prokuratury
— poinformował Kabaciński.
Według portalu TVN24.pl, który napisał o sprawie, Sz. łączy znajomość z byłym kandydatem do Sejmu z list partii Janusza Palikota; któremu jednak nie udało się dostać do parlamentu.
Media podawały wcześniej, że Sz. jako prawnik specjalizował się w tematyce energetycznej, a szczególnie interesował się rynkiem paliw. 12 marca - w dniu, w którym był w Sejmie - odbyło sięmtam posiedzenie komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych. Komisja zajmowała się rządową nowelizacją ustawy o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym.
Sz. nie ma na liście gości komisji. Znalazło się na niej ponad 20 nazwisk przedstawicieli instytucji i firm, którzy brali udział w posiedzeniu, w tym: Grupy Lotos SA, Polskiej Organizacji rzemysłu i Handlu Naftowego, PKN Orlen SA czy Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych „Przyjaźń”.
Obowiązek wpisywania się na listę przez wszystkie osoby uczestniczące gościnnie w sejmowych komisjach nie zawsze jest egzekwowany.
Nawet jak pracownik sekretariatu komisji zwróci komuś uwagę, by się dopisał do listy, to nie może zweryfikować, czy podpisuje się on swoim nazwiskiem
— powiedział PAP przedstawiciel kancelarii Sejmu.
O areszt dla Stanisława Sz. wniosła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która postawiła mu zarzut pracy na rzecz obcego wywiadu, za co grozi od roku do 10 lat więzienia. Decyzję podjął Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli.
mc,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/219791-podejrzany-o-szpiegostwo-na-rzecz-rosji-byl-wprowadzony-do-sejmu-przez-szefa-biura-twojego-ruchu