Marek Baterowicz: Polacy żyją pod okupacją Peerelczyków, którzy występują w roli nadzorców PRL-bis…

Okrągły Stół wystawiany w Pałacu Prezydenckim przez Bronisława Komorowskiego. Fot. wPolityce.pl
Okrągły Stół wystawiany w Pałacu Prezydenckim przez Bronisława Komorowskiego. Fot. wPolityce.pl

Pisarz emigracyjny Marek Baterowicz w rozmowie z portalem Marszpolonia.com dzieli się swoimi refleksjami dotyczącymi współczesnej Polski. Wskazuje, że mamy syntezę „PRL-u i III RP…dziwnie połączonych ze sobą w monstrualnym tworze PRL-bis”.

Odnosząc się do niezrealizowanych marzeń o zmianach po 1989 roku Baterowicz wskazuje:

Mur berliński upadł, a okrągły stół ocalił twierdzę PZPR-u…w felietonie z r.1989 nazwałem ten stół trampoliną dla komunistów, którzy odbili się w górę bezkarni i beztroscy…( „Stół czy trampolina”, Wiadomości Polskie, Sydney, 8 maja 1989) Okrągły stół niweczył też moje stare nadzieje na osądzenie zbrodni PRL-u, co wyraziłem w wierszu drukowanym w r.1976 w tomiku „Wersety do świtu”.

Dodaje, że „cenzura przegapiła, bo ujął to następująco: W ukryciu dojrzał owoc/którego smak będzie cierpki/podamy go uroczyście na srebrnej paterze/z zachowaniem ceremoniału.

Nie tylko nie uległem iluzji, ale ugoda z Magdalenki mnie rozgniewała, bo jakże to ? Przez pół wieku PRL-u mordowano Polaków, a teraz oprawcy umykają Temidzie i wszystko jest cacy? Mało tego – dostają sowite emerytury, wielokrotnie wyższe od emerytur dla osób opozycji antykomunistycznej … to nie jest III RP, to jest PRL-bis!

— tłumaczy pisarz.

Dodaje, że „jest coraz gorzej, a wracają coraz częściej represje i to nie tylko wobec studentów za protesty przeciwko wykładom ‘profesora z KBW’, bo policja bierze się nawet za zmarłych!” Wspomina w ty kontekście aresztowanie szczątków Żołnierzy Wyklętych przy ulicy Wałbrzyskiej w Warszawie.

Polacy żyją pod okupacją Peerelczyków, którzy konsekwentnie występują w roli nadzorców PRL-bis… Stalinowską skazę ma nawet film „Syberiada polska”, bo nakręcono go według książki Zbigniewa Domino – oficera śledczego i prokuratora z lat stalinizmu! I oczywiście szef „Gazety Wyborczej” pochodzi z rodziny, która uczyniła Polakom wiele zła właśnie za Stalina… I to w tych kręgach najczęściej słychać arogancką opinię, że emigranci nie mają prawa zabierać głosu w sprawach Polski! Ale takie prawo istnieje, czego dowodem wybory w krajach ich osiedlenia, co bardzo nie pasuje Peerelczykom, bo „ z daleka lepiej widać” i ludzie starsi nie będą głosować na ex-aparatczyków…

— mówi.

Dodaje, że „z daleka widać lepiej sprawy zasadnicze jak monstrualne bezprawie (w dużej mierze rezultat to braku lustracji i dekomunizacji), wszechobecną korupcję rozmnożoną z peerelowskiego wirusa, wojnę z religią i wartościami toczoną przez spalikocone komando, nergali czy przez pewne periodyki…albo skandaliczny upadek lecznictwa, tak ogromny jakby celowo ten rząd prowadził politykę pełzającej eksterminacji narodu!”

Jak widać zza granicy rzeczywiście widać wiele z tego, z czym Polacy w kraju muszą się mierzyć…

KL,Marszpolonia.com

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych