Kurski wieszczy ostrą kampanię: "Będzie medialne polowanie na Jarosława Kaczyńskiego"

To będzie marionetka w rękach hochsztaplerów od socjotechniki

— ocenia Ewę Kopacz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jacek Kurski.

Polityk zjednoczonego wokół PiS obozu prawicy przekonuje, że w najbliższych tygodniach - zwłaszcza związanych z kampania wyborczą - odbędzie się coś na kształt medialnego polowania na Jarosława Kaczyńskiego.

Będzie jeżdżenie po najmniejszych spotkaniach, żeby złapać dla kamery dosadne stwierdzenie. I czwarty rodzaj hejtu, ale najważniejszy, to będzie polowanie na samego Jarosława Kaczyńskiego. Będą próby sprowokowania go i wyciągnięcia z niego jakiejś kontrowersyjnej wypowiedzi. Na te prowokacje PiS musi się absolutnie immunizować

— ocenia Kurski.

W rozmowie pojawia się również wątek przywództwa na polskiej prawicy. Kurski z pokorą przyznaje się do błędu.

Przez trzy lata testowałem alternatywne dla Jarosława Kaczyńskiego przywództwo polskiej prawicy. Młodszego, przystojniejszego, żonatego, dzieciatego. I, wie pani, bardzo dziękuję

— żartuje.

I dodaje:

Po tym doświadczeniu jestem za tradycyjnym modelem przywództwa Jarosława Kaczyńskiego. Jestem w tej sprawie mądrzejszy od wszystkich kolegów, którym marzy się nowy lider na prawicy

— czytamy.

lw, „Rzeczpospolita”