Troska o dziedzictwo naturalne jest przejawem nowoczesnego patriotyzmu

— podkreślił prezydent Bronisław Komorowski w liście napisanym z okazji obchodzonego w piątek Święta Drzewa- akcji ekologów z Klubu Gaja.

Przyroda na równi z gospodarką, kulturą, historią określa narodową tożsamość, dlatego ogromnie się cieszę, że tegoroczne obchody 25-lecia wolności stały się okazją do przypomnienia, że za nasze dziedzictwo narodowe i naszą przyszłość jesteśmy wszyscy odpowiedzialni

— podkreślił prezydent w liście odczytanym przez szefa Kancelarii Prezydenta Jacka Michałowskiego. W piątek przedstawiciel kancelarii, minister środowiska Maciej Grabowski oraz urzędnicy stołecznego ratusza wraz z młodzieżą szkolną oraz ekologami zasadzili na stołecznych Polach Mokotowskich kilka drzew - symboliczne drzewa wolności.

Piękne to słowa i gesty, ale… jest kilka (bo nie jedno) „ale”. Po pierwsze, musimy zapytać, gdzie swój nowoczesny patriotyzm Bronisław Komorowski chowa, kiedy wybiera się do lasu z dubeltówką? A po drugie… doszły nas słuchy, że te dęby, co pan prezydent sadził,  to coś nie trafiły na podatny grunt. Krótko mówiąc, schną na potęgę. Niepatriotyczne jakieś…

CZYTAJ: „Dęby Wolności” nie chcą świętować 25-lecia wolności i schną. Ten ze Skierniewic nie przetrwał nawet miesiąca

PAP/Wuj