wPolityce.pl: 1 września 2009 roku na Westerplatte Władimir Putin porównywał zmarłych w Polsce jeńców bolszewickich do ofiar zaplanowanego z zimną krwią mordu na polskich oficerach m.in. w Katyniu. Obecnie Rosja rozpoczęła forsowanie pomysłu zbudowania pomnika „zamęczonych w polskich obozach”, który ma się odwoływać do jeńców wziętych do niewoli w 1920 roku. Mamy do czynienia z szerszym procesem dotyczącym rosyjskiej polityki historycznej?
Prof. Jan Żaryn: Polityka historyczna Rosji jest bardzo spójna i aktywna. Jej celem jest wpisanie w polityce międzynarodowej, jako podmiotu pozytywnego, obecnej Rosji i Związku Sowieckiego. Istnienie tego podmiotu ma być w rosyjskiej narracji przejawem porządku i ładu międzynarodowego. W tym rozumowaniu jest również nieład. Nieładem był dla Kremla Wersal, jako konferencja wykluczająca bolszewicką Rosję. To wykluczenie to ma być przyczyna niepowodzeń tego projektu. Drugim nieładem według Moskwy ma być niemiecki faszyzm, ale dopiero od 1941 roku. Wcześniej niekoniecznie… To są kamienie, które mają wspierać Rosję we współczesnej polityce międzynarodowej.
Po co Moskwie takie kamienie? One mają być fundamentem czego?
Widzimy wyraźne szukanie zbliżenia z Niemcami, kosztem obecności Stanów Zjednoczonych na kontynencie europejskim. To propozycja zmowy niemiecko-rosyjskiej, która ma oddalić USA od tego rewiru. Ameryka ma się tu nie angażować, ma zostać przekonana, że nie tu są jej interesy.
Współczesna polityka karmi się polityką historyczną? Dlaczego to się tak miesza?
Widać wyraźnie propagandowe próby walki Rosji o rzekome dobre imię Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej, walki, by nie porównywać totalitaryzmu rosyjskiego i niemieckiego oraz armii niemieckiej i sowieckiej. Polityka historyczna, oparta o starania, by nie porównywać ZSRS i III Rzeszy, znów potrzebuje elementu chaosu. Ład i porządek ma być rzekomo wynikiem działalności Rosji na terenie Europy, a więc potrzebny jest jakiś podmiot, który będzie można wskazać, jako przyczynę destabilizacji. Sugeruje się więc, że taka była rola Wersalu, czy Polski. A zatem wszelka próba wyalienowania Polski z polityki międzynarodowej, europejskiej, czy jej marginalizowania i moralnego napiętnowania wpisuje się w strategię międzynarodową Rosji.
Czyli ostrze działań Moskwy wymierzone jest w Polskę?
Takie działanie widzę niejako w tle szerszego planu Moskwy. Jednak element dotyczący Polski jest ważny. Dyskredytowanie nieodzowności istnienia Polski, dyskredytowanie Polski od strony moralnej jest dla Rosji ważne. Co więcej, ona stara się nas wtłoczyć w obraz nudnej ofiary, chce pokazać, że zanudzamy świat swoją wyjątkowością i martyrologią itd. Rosja chce nas dodatkowo upokorzyć, wskazując, że Polacy też mordowali i też mają swoje winy. Bieżąca polityka Rosji, obliczona na sojusz z Niemcami i wykluczenie USA, jest napędzana również polityką historyczną. A ta ostatnia uderza w Polskę, która jako największy kraj Europy Środkowej musi zostać zdyskredytowana.
Skoro sytuacja jest tak skomplikowana, jak Polska powinna reagować na takie inicjatywy, jak pomnik zamęczonych?
Polska musi nie tylko odpowiadać na takie wydarzenia, ale i sama aktywnie działać. Nie możemy tworzyć własnej narracji jedynie w konfrontacji z innymi, musimy mieć własny przekaz. Aktywna polityka historyczna powinna jednoznacznie wykazywać, że niezależnie od tego, czy komuś się to podoba czy nie II wojna światowa zaczęła się 1 września 1939 roku. To powoduje, że ten rejon Europy Środkowej, jak wiele innych, wymaga szczególnej wrażliwości w polityce międzynarodowej, szczególnie mocarstw. I nie ma mowy, by któreś z mocarstw mogło odpuścić sobie ten region świata. Bo wtedy one same mogą być ofiarą swoich zaniedbań. Trzeba również tłumaczyć, że silna Polska jest gwarantem ładu i porządku. Słaba Polska może być jedynie łakomym kąskiem i pretekstem do rozpoczęcia konfliktu. A więc jedynie silny kraj jest gwarantem bezpieczeństwa Europy.
Jak to przełożyć na narrację historyczną?
Trzeba podnosić te zasługi polskiego narodu i Polski, te wydarzenia, które chroniły Europę przed wojną, albo też te, które wskazują niebezpieczeństwo nie wyciągnięcia wniosków z naszej historii. Mówię o roku 1920, który był przejawem nie próby naprawy Wersalu – jak chciałaby Rosja, ale agresją wschodniego mocarstwa zainteresowanego władaniem całym kontynentem. Bitwa Warszawska powinna być więc silnym elementem polityki historycznej. Zbliżająca się setna rocznica tej bitwy powinna być hucznie obchodzona, z udziałem prezydenta USA, władz niemieckich, francuskich czy brytyjskich. Te kraje powinny poczuć, że istnienie silnej Polski jest również w ich interesie.
Co z tym drugim wydarzeniem, wskazującym na niebezpieczeństwo?
To jest historia Powstania Warszawskiego, które nazywam hasłowo próbą zniszczenia zmowy teherańskiej. Ta zmowa była oparta nie na Karcie Atlantyckiej, czyli idei samostanowienia narodów, ale na układzie interesów między mocarstwami. W takim układzie traci zawsze ten, który ma hamulce moralne. Przy zawieraniu zmowy zawsze wygrywa ten, który nie jest skory do traktowania poważnie innych argumentów niż siła. W tym przypadku wygrała Rosja stalinowska. Powstanie zaś było również dramatycznym i tragicznym sposobem pokazania USA i Wielkiej Brytanii, że jest to ostatni moment, by ochronić dziedzictwo europejskie i zasadę samostanowienia narodowego. To był apel, że lada chwila Zachód może oddać wielki kawał Europy w ręce zupełnie innej doktryny, czyli zarządzania narodami przez różnego rodzaju szajki, ideologiczne, czy korporacyjne. Szajki zawsze są odwrotnością samostanowienia narodowego, a tylko ono jest gwarantem niezbędnym, choć nie wystarczającym, by w danej przestrzeni państwowej społeczność międzynarodowa miała szanse na ochronę praw człowieka i obywatela.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/217519-prof-zaryn-o-pomniku-dla-rosjan-dyskredytowanie-polski-od-strony-moralnej-jest-dla-rosji-wazne-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.