Czy Maria Wasiak, odpowiedzialna w rządzie za polskie drogi, potrafi prowadzić samochód? A może potrafi, tylko nie ma prawa jazdy?
Albo nie potrafi, ale prawo jazdy ma? A może je straciła? Lub nigdy nie posiadała i nie posiada? Okazuje się, że wiedza na ten temat utrzymywana jest w resorcie infrastruktury w ścisłej tajemnicy.
To pytanie dotyczy sfery prywatności Pani Minister Marii Wasiak i nie ma związku z pełnioną przez nią funkcją publiczną
— odparło ministerstwo na pytanie dziennika.pl o prawo jazdy szefowej resortu infrastruktury.
Portal zauważa, że w oświadczeniu majątkowym złożonym po objęciu funkcji Wasiak nie wpisała żadnego auta.
Odmowna udzielenia odpowiedzi na tak proste i zasadne pytanie w przypadku minister infrastruktury może budzić podejrzenie i spekulacje, że coś „jest na rzeczy”, np. może straciła prawo jazdy za prowadzenie po wpływem alkoholu albo za punkty karne?
— stwierdza Zbigniew Lazar, specjalista ds. wizerunku i reputacji.
Ekspert podkreśla, że pytanie o prawo jazdy dotyczy kwalifikacji i zadawane jest niemal przy każdej rozmowie kwalifikacyjnej. W żadnej mierze nie jest więc ingerencją w chronione dane osobiste.
Dlaczego więc informacja o prawie jazdy Wasiak okazuje się tak „wrażliwa”? Czyżby dlatego, że pani minister „prawka” po prostu nie ma?
Trudno przecież byłoby przyznać się, że to co uwierało Donalda Tuska w przypadku Jarosława Kaczyńskiego nie przeszkadza Platformie, gdy chodzi o nową minister infrastruktury.
ZOBACZ CO MÓWIŁ TUSK:
JUB/dziennik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/217334-minister-od-drog-nie-ma-prawa-jazdy-a-tusk-czepial-sie-kaczynskiego