Senator Bierecki: Odwrócona hipoteka? Rząd chce pozbawić Polaków wielopokoleniowego majątku za niewielkie pieniądze. WYWIAD

Rząd przygotował ustawę dla zagranicznych banków. Oficjalnie ma pomóc emerytom, a jak jest w rzeczywistości? O tę sprawę pytamy senatora Grzegorza Biereckiego.

wPolityce.pl: Panie Senatorze, Ministerstwo Finansów mówi o tym, że pomysł dotyczący „odwróconej hipoteki” jest skierowany do osób starszych i emerytów. W rzeczywistości liczni eksperci wskazują, że ustawa jest bublem prawnym zawierającym cały szereg błędów. Kto tak naprawdę na niej zyskuje?

Grzegorz Bierecki: Beneficjentem będą zagraniczne grupy finansowe. To banki, które udzielą - nawet nie kredytu - tylko limitu kredytowego. Jestem przekonany, że tak skonstruują swoją ofertę, aby wypłacać tylko miesięczne kwoty. Ustawa nie precyzuje np. tego, w jaki sposób płacone będą odsetki od kredytu. Bank wypłacać zatem będzie jedynie część kwoty, a odsetki liczone będą od całości. Dla banków to znakomity pomysł.

Polski rząd, pod pozorem pomocy emerytom, przygotowuje ustawę, dzięki której zyskają zagraniczne banki?

Oczywiście. Za pomocą tego produktu, który tak naprawdę rząd oferuje bankom, przejęte zostaną nieruchomości Polaków, bo przecież większość banków współpracuje z funduszami nieruchomościowymi. Pamiętajmy, że mamy w Polsce głównie zagraniczne banki i to one będą przejmować nieruchomości. Tym bardziej, że w 2016 roku znikają ograniczenia w nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców i odwrócona hipoteka ułatwi ich przejęcie.

Można więc powiedzieć, że mamy tutaj do czynienia z kolejnym krokiem wkraczania zagranicznego kapitału w życie Polaków? Zachodnie instytucje finansowe zaanektowały już cały rynek finansowy, a teraz wkraczają w sferę, która dotychczas była „sacrum” – w prywatność – dom, który nierzadko jest wspólnym dorobkiem kilku pokoleń. I wszystko dlatego, że rząd nie jest w stanie zapewnić Polakom godziwej emerytury?

Proszę sprawdzić, jaka jest kolejność zdarzeń. Mamy w Polsce ok. 700 tysięcy ludzi, którzy otrzymują świadczenia poniżej 844 złotych miesięcznie. Odmówiono im niedawno ok. 200 złotych na leki. Senatorowie Platformy chwalili się, że udało im się ograbić emerytów z tej kwoty. Cóż więc ci ludzie mają robić? Będą zjadać własne mieszkania za ułamek kwoty ich realnej własności. Nawet Ministerstwo Finansów potwierdziło, że ceny nieruchomości będą spadać w wyniku tej ustawy.

Mówimy o produkcie, na który czekają przede wszystkim deweloperzy i przedstawiciele zagranicznych banków?

Oficjalnym pretekstem jest 200 umów tego typu, które dotychczas zawarto. W rzeczywistości otwiera się rynek dla 700 tysięcy klientów, potencjalnych kredytobiorców, do których teraz kierować będą swoją ofertę banki. To pokazuje skalę przedsięwzięcia i liczbę potencjalnych ofiar tej ustawy.

Senatorze, wskazywał Pan wczoraj na jeszcze jedno niebezpieczeństwo tej ustawy. Czy w przypadku, gdy wartość kredytu pozostała do spłaty przekraczać będzie wartość nieruchomości (to się może zdarzyć w przypadku zmian cen rynkowych nieruchomości) nie nastąpi ryzyko obciążenia samorządu terytorialnego spłatą tych zobowiązań zaciągniętych przez kredytobiorców zgodnie z tą ustawą? Czy polskie samorządy będą, w wyniku tej ustawy, spłacać długi zagranicznym korporacjom działającym w Polsce?

Już spłacają. Rośnie liczba takich spraw, gdzie spadkobiercy nie istnieją, albo odrzucili spadki i gminy muszą spłacać te należności. Przepis jest jednoznaczny i jest wykorzystywany przez banki. Także w tej sytuacji, przy tym pomyśle banki nie ponoszą żadnego ryzyka. Za obietnicę wypłaty i udzielenie limitu kredytowego przejmą całość mieszkań. Jakie to będą proporcje? Minister nie był w stanie odpowiedzieć.

Wiele pytań dotyczących tej ustawy pozostaje bez odpowiedzi…

To jest ustawa podrzucona przez lobby bankowe i jedynym powodem, dla którego rząd się zgadza na ten pomysł są olbrzymie wpływy tego lobby. Po drugie, rząd ma świadomość tego, że wkrótce będziemy mieli tak wielu emerytów, którzy nie będą mieli możliwości, żeby przeżyć za swoje skromne świadczenia, że trzeba chwytać się jakichkolwiek powodów, które umożliwią im przetrwanie. Więc trzeba pozbawić Polaków wielopokoleniowego majątku za niewielkie pieniądze. I zrobią to zagraniczne banki.

To, co dziwi najbardziej, to brak jakiejkolwiek alternatywy. Rząd nawet nie ukrywa tego, że nie ma sposobu, aby rozszerzyć ofertę pomocy emerytom. A może nie chce mieć innego pomysłu?

Warto historycznie prześledzić rozwój pomysłu „odwróconej hipoteki”. To jest produkt, którego normalnie powinny udzielać towarzystwa ubezpieczeń na życie. To one przecież, przez wiele lat, gromadzą składkę ubezpieczeń na życie, a potem mogą i powinny z tytułu takiego ubezpieczenia wypłacać świadczenia. I to jest idealne dopasowanie aktywów i pasywów. To zresztą było moje pierwsze pytanie dotyczące odwróconej hipoteki: dlaczego towarzystwa ubezpieczeniowe nie mogą tego oferować? Dlaczego ograniczono to do banków? Jedynym powodem, dla którego banki dostają ten przywilej, jest to, że system finansowy w Polsce i system polityczny, który jest jego pochodną, jest bankocentryczny. To dlatego banki za obietnice udzielenia kredytu będą otrzymywać wielkie korzyści i przejmą mieszkania Polaków.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.