wPolityce.pl: Jan Dworak, szef KRRiT, odpowiedział na Pani list dotyczący kary, jaką Rada nałożyła na TV Trwam. Na początek przewodniczący stwierdził, że do dziś nie otrzymał Pani korespondencji. Kiedy wysłała ją Pani?
Małgorzata Sadurska: Z mojego biura list do przewodniczącego Dworaka został wysłany w tym samym czasie, gdy podałam jego treść do wiadomości mediów. Mam nadzieję, że odpowiedź szefa KRRiT również dostarczona zostanie na adres mojego biura poselskiego.
Wyjaśnienia Jana Dworaka zmieniają Pani optykę?
Ta odpowiedź jest kuriozalna. Widziałam relację z Marszu Niepodległości w TV Trwam, o którą chodzi w tej sprawie. W materiale stwierdzono fakt, że płonęła tęcza na pl. Zbawiciela. To była sucha wiadomość. Wszyscy mają jednak świadomość, jaka jest symbolika tej instalacji. Wiele osób może mieć w tym zakresie różnice zdań, a dla części społeczeństwa tę instalację może uważać za prowokację. Dlatego liczyłam, że szef KRRiT zmieni decyzję o karze dla TV Trwam.
Na razie niczego takiego nie należy się spodziewać. Jan Dworak odsyła do sądu…
Odpowiedź przewodniczącego Dworaka, który tłumaczy, że istnieje możliwość odwołania się od jego decyzji do sądu, jest śmieszna.
Dlaczego?
Oczywiste jest, że sprawę można skierować do sądu. Jednak przecież również sam Jan Dworak może na mocy prawa administracyjnego zmienić swoją decyzję. Tu nie jest konieczna odwołanie się do sądu. Przewodniczący powinien sam przeanalizować swoje działanie i wycofać się z ewidentnie błędnej decyzji.
A może ta decyzja była jednak słuszna?
Decyzja była krzywdząca i jest bezzasadna. Nie ma sensu porównywanie działania KRRiT w innych sprawach, ale nie sposób zapomnieć choćby reakcji Rady na skandaliczny skecz jednego z kabaretów. W czasie występu kpiono z papieża, a przewodniczący Dworak za szyderstwa takie nałożył karę w wysokości 5 tys. złotych. W przypadku obiektywnej reakcji z Marszu Niepodległości KRRiT nałożyła karę 10-krotnie wyższą! Jan Dworak swoją odpowiedzią nie tłumaczy swojego postępowania. Ona nie sprawi, że Polacy uznają, iż kara była uzasadniona. Mamy do czynienia z działaniami represyjnymi.
Co miałoby być celem tych represji?
Można sądzić, że przewodniczący Dworak nie życzy sobie, by w przyszłości padały słowa, które są bardzo ważne dla osób wierzących. Przecież w TV Trwam w programie, który poddany został krytyce, mówiono o wartości rodziny. W związku z tym jestem oburzona tą decyzją.
Podejmie Pani dalsze kroki?
Poczekam aż oficjalna odpowiedź przewodniczącego Dworaka trafi do mnie. Wtedy zapewne raz jeszcze poproszę Pana przewodniczącego, by nie robił tego, co w przypadku procedury koncesyjnej dot. LuX Veritatis. Przez wiele miesięcy KRRiT trwała w uporze nie zgadzając się na wejście TV Trwam na multipleks. Dopiero nacisk społeczny, wielkie manifestacje sprawiły, że Rada zmieniła decyzję, a przewodniczący wycofał się ze swojego uporu. Liczę, że w tej sprawie nie będzie obecnie robił podobnie. Misją i obowiązkiem KRRiT jest stanie na straży konstytucji. A ona w tym zakresie nie może być prywatyzowana przez przewodniczącego Dworaka. On powinien wsłuchiwać się w głos tych, których protesty płyną obecnie do Rady w sprawie TV Trwam. Ta sytuacja pokazuje, że obecny skład Rady robi wszystko, by utrudnić życie TV Trwam i LuX Veritatis.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/217050-sadurska-odpowiada-dworakowi-ws-kary-dla-trwam-jestem-oburzona-dworak-prywatyzuje-polska-konstytucje-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.