Bardziej skompromitowanego funkcjonariusza nie było? Protasiewicz: Obawiam się powrotu Kaczyńskiego do władzy

Obawiam się powrotu do władzy Jarosława Kaczyńskiego. Tego, że ważnym motywem podejmowania przez niego decyzji będzie chęć zemsty na tych, którzy w jego przekonaniu uczestniczyli w zamachu smoleńskim

— mówi Jacek Protasiewicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, przypisując opozycji to, co wykazując się logiką znaną od lat.

Polityk dodaje, że „ma więcej niż przekonanie, że zamachu nie było”.

Katastrofa smoleńska była wynikiem splotu nieszczęśliwych przypadków. Ale Jarosław Kaczyński jest przekonany, że działania były celowe, co wróży nową „wojnę domową”

— twierdzi Protasiewicz. Na jakiej podstawie przesądza o tych sprawach, tego nie wiadomo. Zdaje się, że przynależność do PO wystarczy…

Skompromitowany polityk Platformy nie ma zresztą oporów. Chętnie opisuje jak fatalny będzie rząd Jarosława Kaczyńskiego.

Drugi powód moich obaw przed rządami Kaczyńskiego to jego poglądy na gospodarkę. Dla mnie one są nie do zaakceptowania. On wierzy w wyższość własności państwowej, a w prywatnym biznesie dostrzega głównie przestępców i nieuczciwe transakcje. Jego rządy nie będą dobrym czasem dla przedsiębiorców

— przesądza znany z ekscesów na niemieckim lotnisku polityk PO. I formułuje kolejny zarzut, przekonując, że „za rządów prezesa PiS Polska znajdzie się w gronie państw hamujących integrację europejską”.

Dla Wielkiej Brytanii taki wybór to kwestia taktyczna, dla nas - strategiczna. Byłby to niebezpieczny błąd, bo ryzykowalibysmy pozostanie sam na sam z sąsiadem o nieskrywanych ambicjach imperialnych

— tłumaczy Protasiewicz.

W innej części rozmowy były wiceszef PE składa hołd Donaldowi Tuskowi, przekonując, że „pozostaje pod urokiem Tuska” i już za nim tęski.

Czyżby Jacek Protasiewicz tuż przed rozmową z „Rz” wrócił z jakiegoś niemieckiego lotniska? Inaczej jego fobie trudno tłumaczyć…

wrp