Kto przygarnie Korwin-Mikkego w Brukseli? Może Sojusz na rzecz Wolności

Lider Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke poinformował, że jego partia chce wstąpić do europejskiego zrzeszenia partii politycznych o nazwie Europejski Sojusz na rzecz Wolności (EAF).

Możliwość współpracy z NP wykluczył francuski Front Narodowy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Korwin-Mikke zakłada europartię z francuskim Frontem Narodowym

Owszem, tak jak napisałem na swojej stronie, dołączamy do Europejskiego Aliansu na rzecz Wolności. Ale to nie jest żadna partia czy też frakcja, to jest luźny związek osób z organizacji z różnych państw

— powiedział Korwin-Mikke.

Zastrzegł, że nie ma potwierdzenia, iż został przyjęty do Europejskiego Sojuszu na rzecz Wolności.

Według niego do Sojuszu należą m.in. eurosceptyczni politycy z Austriackiej Partii Wolności i włoskiej Ligi Północnej. Przewodniczącym jest Austriak Franz Obermayr. Z informacji zamieszczonych na stronie internetowej Sojuszu wynika, że członkiem organizacji jest również francuski Front Narodowy z Marine Le Pen na czele. Korwin-Mikke powiedział jednak, że - o ile mu wiadomo - FN wystąpił z Sojuszu.

Wiem, że kiedyś byli w aliansie i z niego wystąpili, ale nic nie wiem o tym, by mieli wstępować ponownie

— powiedział eurodeputowany.

Nie udało się potwierdzić w brukselskim biurze Europejskiego Sojuszu na rzecz Wolności, czy Front Narodowy faktycznie nie jest już członkiem tego stowarzyszenia ani też, czy Nowa Prawica została do niego przyjęta.

Tymczasem szef delegacji FN w europarlamencie Aymeric Chauprade poinformował, że francuskie ugrupowanie postanowiło powołać całkiem nową strukturę poza PE o nazwie Ruch na rzecz Europy Narodów i Wolności, w którym także mają znaleźć się reprezentanci Austriackiej Partii Wolności oraz włoskiej Ligi Północnej. Z komunikatu wynika, że strukturę tę utworzono w celu pozyskania środków z UE. Holenderska Partia Wolności Geerta Wildersa, która współpracuje z FN, nie przystąpiła do nowej organizacji, bo - jak wyjaśniono w komunikacie - nie chce ona funduszy europejskich, aby zwalczać instytucje unijne.

Także Korwin-Mikke przyznał, że decydując się na wejście do EAF, kierował się chęcią promowania idei wolności, ale też możliwością uzyskania dodatkowych środków finansowych dla partii.

Z tym aliansem to chodzi o to, by przy okazji promowania idei wolności - uzyskać dofinansowanie

— powiedział.

Europejski Sojusz na rzecz Wolności jest paneuropejską grupą skupiającą posłów do Parlamentu Europejskiego oraz partie i posłów do parlamentów krajowych i regionalnych. Jej celem statutowym jest promowanie wolności i demokracji krajowej jako przeciwieństwa scentralizowanej kontroli ponadnarodowej. EAF skupia się na kwestiach wolności i demokracji w UE. Twierdzi, że nie mieści się w tradycyjnym podziale na lewicę i prawicę, a jej członkowie wywodzą się z różnych środowisk politycznych. Jako partia europejska może starać się o dofinansowanie unijne, pod warunkiem, że są w niej eurodeputowani z siedmiu krajów UE albo zdobyła w ostatnich wyborach co najmniej 3 proc. głosów w każdym z tych krajów. Przystąpienie Korwin-Mikkego do Sojuszu mogło być decydujące, by organizacja ta spełniła kryteria przyznania jej dofinansowania z UE.

EAF nie ma jednak frakcji w Parlamencie Europejskim. Po majowych eurowyborach na bazie Sojuszu frakcję próbowali stworzyć Marine Le Pen oraz lider holenderskiej Partii Wolności Geert Wilders, ale nie udało im się zebrać eurodeputowanych z wystarczającej liczby krajów UE (potrzebowali reprezentantów siedmiu państw). Odrzucili oni wówczas współpracę z partią Korwin-Mikkego, zarzucając mu homofobiczne poglądy i antysemityzm.

Front Narodowy potwierdził, że nie zamierza współpracować z partią Korwin-Mikkego zarówno w europarlamencie, jak i poza nim.

Front Narodowy nie będzie współpracować z partiami albo osobami, których wartości są obce jego własnym

— oświadczył Chauprade.

CZYTAJ TEŻ: Kreml „docenia” prorosyjskie wysiłki Korwin-Mikkego. Cytuje, fetuje, zaprasza…