Tego jeszcze nie było. Ewa Kopacz chce posprzątać po Tusku

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Ewa Kopacz swoim expose zaskoczyła. Nikt z PO nie mówił jeszcze tak krytycznie o osiągnięciach koalicji PO-PSL i nie był tak krytyczny wobec Donalda Tuska jak ona. Nowej pani premier niechcący wymsknęła się prawda. Ups…

Przeważnie kolejni szefowie rządów, obejmując stanowisko, muszą zmierzyć się z tym, co pozostawili po sobie poprzednicy. Mieliśmy więc liczne raporty otwarcia, wyjścia, plany na start i inne takie. Wszyscy więc krytykowali poprzedników. W wyjątkowej w tym kontekście sytuacji był tylko Donald Tusk, który w 2011 roku obejmował władzę po Donaldzie Tusku. No i dziś jest Ewa Kopacz, która przejmuje ster także po Donaldzie Tusku.

I tu zaskoczenie. Pani premier wystąpiła tak, jakby objęła władzę co najmniej po Jarosławie Kaczyńskim. Publiczność, zamiast usłyszeć, jak do tej pory bywało, ileż to zrobiła Platforma Obywatelska dla kraju i jego obywateli oraz jak koalicja PO-PSL przysłużyła się Polsce, co urosło, wypiękniało, wydłużyło się, usłyszeliśmy od nowej premier, jak to źle jest w Polsce.

Nie możemy nie zauważyć, że wielu Polaków jest niezadowolonych z tego, co się w Polsce dzieje. Mają oni poczucie, że nie wszystko działa dobrze i mają małe zaufanie do instytucji życia publicznego

— orzekła.

Coś podobnego? Do tej pory władza twierdziła, że niezadowoleni są tylko oszołomscy gderacze, którym nic się nie podoba i ciężko z nimi wytrzymać w jednym kraju. Do tej pory władza uporczywie wydawała się nie widzieć niezadowolenia, nie widzieć głodnych dzieci, bo przecież jest szczaw i mirabelki, czy problemów rodziców. Nawet gdy do Sejmu trafiały projekty obywatelskie, to uporczywie je ignorowano, puszczając podpisy w głęboką niepamięć. I teraz nagle polityk PO twierdzi, że Polacy są niezadowoleni z PO. To jednak nowość. I to jeszcze nie koniec niezadowolenia pani premier z rządów Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej.

Niestety, dziś Polacy mówią mi jedno - debata polityczna w tej izbie i poza nią nie dotyczy problemów zwykłych ludzi. Politycy wszystkich opcji odwrócili się od ludzi

— zdiagnozowała Kopacz.

No pogratulować po prostu. Pozostaje tylko zapytać: to czemu się odwróciliście od problemów zwykłych ludzi i czemu mamy wierzyć, że znów zwykłych ludzi zobaczycie? Tym bardziej, że w przeddzień powołania rządu pani premier jasno mówiła, że chodzi jej o zintegrowanie PO, a nie jakieś tam problemy kraju.

Moim zdaniem najważniejszym zadaniem będzie odbudowanie zaufania do rządu, polityki i polityków

— zapowiedziała.

Krótko mówiąc: rządy Tuska były tak złe, że trzeba po nich posprzątać.

I jeszcze to wojownicze postawienie spraw:

Mam też dla ciebie, Donaldzie informację: to ja stoję na czele rządu i to ja biorę za ten rząd odpowiedzialność.

Donald Tusk wyhodował normalnie żmiję na piersi.

Po tej chwili trzeźwości i jasnej oceny sytuacji nastąpiła już znana litania obietnic. Żłobki, przedszkola, drogi, tramwaje, pociągi, paciorki dla każdego. No może paciorków nie było, ale mogły być. Premier Kopacz naobiecywała tyle, jakby Donald Tusk przez ostatnich siedem lat nie dotrzymał żadnej obietnicy. Najwyraźniej Ewa Kopacz chciałaby, żeby w ludowym porzekadle: „nikt ci tyle nie da, co Donald Tusk obieca” zagościło jej imię. Dlatego naobiecywała nawet w imieniu kolejnego rządu.

Ale jeśli prawdą jest, jak donoszą tabloidy, że przemówienie Ewie Kopacz pisał Bartłomiej Sienkiewicz, zrozumiałe jest dlaczego można je podsumować parafrazą z niego samego: „ch…, d…, obietnic kupa.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych