Rząd chce po raz kolejny sięgnąć po pieniądze z lasów. Są plany, by zrezygnować z ulgi w podatku leśnym

Fot. chojnow.warszawa.gov.pl
Fot. chojnow.warszawa.gov.pl

PO i PSL chcą zrezygnować z ulgi w podatku leśnym. Lasy Państwowe zapłacą za to 50 mln zł – podaje „Nasz Dziennik”.

Według gazety to już kolejny pomysł na to jak sięgnąć do pieniędzy lasów.

Po zmianie ustawy o lasach, nakładającej na Lasy Państwowe obowiązek wpłacenia do państwowej kasy po 800 mln zł w tym i przyszłym roku oraz wprowadzającej 2-procentowy podatek od sprzedaży drewna od roku 2016, rząd chce po raz kolejny sięgnąć do pieniędzy lasów

—pisze „Nasz Dziennik”. Jak zauważył poseł Dariusz Bąk (PiS), są plany, by zrezygnować z ulgi w podatku leśnym, jaka przysługuje za prowadzenie tzw. lasów ochronnych. Są to enklawy np. otaczające miasta, ujęcia wody, obszary chronione, w których nie prowadzi się normalnej gospodarki leśnej.

Rezygnacja z ulgi oznacza wzrost podatku leśnego dla wszystkich właścicieli lasów ochronnych, ale obciążenia tylko Lasów Państwowych z tego tytułu to kwota ponad 50 mln złotych

—mówi Bąk. I dodaje:

>Wygląda na to, że rząd PO-PSL całkowicie doprowadzi Lasy Państwowe do destabilizacji finansowej. Jak będzie destabilizacja finansowa, kiedy lasy będą niewydolne, nastąpi ich prywatyzacja

Z tą wizją nie zgadza się Maciej Grabowski, minister środowiska, który na forum sejmowej Komisji Skarbu Państwa oznajmił, że będzie to racjonalne działanie. Zdaniem Grabowskiego, gminy, w których są lasy ochronne, mają „ograniczone możliwości rozwojowe”, a podatek leśny zasila gminy, zatem rezygnacja z ulgi będzie oznaczać większe wpływy.

Także Janusz Zaleski, zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych, w planowanym rozwiązaniu nie widzi zagrożeń. Jak zaznaczył, w lasach ochronnych rzeczywiście prowadzona jest inna gospodarka, ale nie oznacza to całkowitej rezygnacji z dochodów. Jak dodał, jeżeli taka będzie wola parlamentu, Lasy będą płacić.

Według niego Lasy Państwowe zwiększą pozyskanie drewna oraz będą szukały sposobów na mniejsze uzależnienie od wahań cen drewna. To m.in. dochody z łowiectwa, czynszów czy dzierżawy.

Wzorem ubiegłych lat, także w roku 2015 sukcesywnie zwiększana będzie ilość pozyskiwanego przez Lasy drewna

—zapowiada Zaleski. Jak zaznaczył Grabowski, będzie to ok. 38 mln m sześc. w stosunku do pozyskiwanych aktualnie ok. 36 mln m sześciennych. Z tej działalności Lasy czerpią 90 proc. swoich dochodów. Zwiększenie pozyskania drewna nie zakłóci gospodarki leśnej, bo obecnie wyrąbywane jest ok. 60 proc. rocznego przyrostu drewna.

Grabowski wskazał, że przychody LP wynoszą ponad 7 mld zł, a w tym roku przedsiębiorstwo na sprzedaży drewna zarobi 6,6 mld złotych.

Ryb, ND

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.