Zależy nam na podtrzymaniu przekonania, że jednym z istotnych problemów świata jest fakt, że na wschód od naszych granic, granic NATO, granic UE toczy się wojna
— powiedział Bronisław Komorowski w programie Dziś Wieczorem. W ocenie prezydenta to jest zjawisko groźne m.in. dlatego, że świat, w tym ONZ, nie znalazł odpowiedzi na to, jak poskromić państwa łamiące prawa człowieka i prawa międzynarodowe w celu realizacji własnych bieżących interesów.
Komorowski przebywa w Nowym Jorku, gdzie wkrótce ma wygłosić przemówienie w ONZ. Na krótko przed tym wydarzeniem udzielił wywiadu dziennikarzowi „Wiadomości” TVP1 i TVP Info.
Oczywiście nie mogło zabraknąć wzmianki o 25-latach „wolności”. Prezydent podkreślił, że rok tego jubileuszu jest rokiem, kiedy chętnie pokazujemy dorobek dzielnego kraju, który nie czekał, aż inni pomogą mu, tylko sam sobie pomógł przez głębokie reformy.
I dlatego ma poważne sukcesy w każdej dziedzinie życia – politycznej czy ekonomicznej
— podkreślał.
Wojna na wschód od naszych granic
Komorowski zdradził, na co szczególnie chcemy zwrócić oczy świata.
Zależy nam na podtrzymania przekonania, że jednym z istotnych problemów świata jest fakt, że na wschód od granic NATO i UE toczy się wojna. Dzisiaj lekko przyciszona, ale która w każdej chwili może się ożywić, a która jest wywołana przez agresywne zachowanie jednego z mocarstw
— powiedział.
Według niego jest to bardzo groźne zjawisko, bo nie ma na nie remedium.
I to jest zjawisko groźne m.in. dlatego, że świat, także ONZ, nie znalazł odpowiedzi na to, jak poskromić aspiracje do łamania praw człowieka i praw międzynarodowych
— ocenił.
Jaka Ukraina, takie poczucie bezpieczeństwa
Prezydent pytany o bezpieczeństwo Polski, która wspiera Ukrainę w dążeniu do integracji z Zachodem, odpowiedział jednoznacznie:
Nie ma takiej możliwości, abyśmy wspierali Ukrainę w obliczu zagrożeń, przed którymi ona stoi, nie ryzykując nic.
Ale według niego właśnie nam najbardziej powinno zależeć na Ukrainie praworządnej i niezależnej.
Jaki będzie nasz ukraiński sąsiad, ma kapitalne znaczenie dla naszego poczucia bezpieczeństwa, ale także zawężenia albo poszerzenia świata żyjącego w oparciu o podobne wartości co nasz kraj
— ocenił prezydent.
Reforma ONZ jest konieczna
Zdradził też kierunki zmian, jakie Polska widziałby w funkcjonowaniu ONZ. Podkreślił, że mechanizm stosowany w tej organizacji, gdzie wbrew woli mocarstw nie można podjąć żadnej decyzji, paraliżuje ONZ.
W sytuacjach najtrudniejszych ONZ nie potrafi zachować się w sposób zdecydowany. Jest kilka koncepcji reformowania ONZ. Polska chce stać po stronie tych, którzy mówią zreformujmy ONZ, łącznie z mechanizmem, który pozwala najważniejszym krajom zablokować ONZ, jeśli jakaś sprawa ich dotyczy
— powiedział Komorowski.
I dodał, że Polska pretenduje, aby w 2018 roku zostać niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, co dawałoby większy wpływ na bieg dyskusji.
——————————————————————————————————-
Dobra lektura na weekend!
E - wydanie tygodnika „wSieci”- to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.
Wejdź na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html i wybierz jedną z trzech wygodnych opcji zakupu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/215440-prezydent-nawet-gdy-mowi-o-wojnie-na-wschodzie-nawiazuje-do-25-lecia-wolnosci