Łoziński: w „nowym wspaniałym świecie” lewicy dla katolików w życiu publicznym miejsca nie ma

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

Rząd nie dla katolików” - tak wypchnięcie z rządu wiceministra Rafała Królikowskiego podsumowuje publicysta „Gościa Niedzielnego” Bogumił Łoziński. Jak ocenia, wbrew tłumaczeniom Cezarego Grabarczyka, u źródeł dymisji Michała Królikowskiego nie stały sprawy merytoryczne, lecz katolickość byłego wiceministra sprawiedliwości:

Nowy minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk otwarcie mówił, że nie podoba mu się ideowe zaangażowanie Michała Królikowskiego, który pełni funkcję wiceministra sprawiedliwości. Dwa dni temu w radiu TOK FM min. Grabarczyk powiedział o M. Królikowskim, że „przekroczył granicę zaangażowania ideowego”. W innych wypowiedziach dodał, że nie może tego zaangażowania ideowego zaakceptować. O co chodziło? O negatywne stanowisko min. Królikowskiego w takich sprawach jak konwencja przemocowa, zawierająca ideologię gender czy wskazywanie przez niego, że nasza Konstytucja nic nie mówi, że Polska jest państwem neutralnym światopoglądowo czy świeckim.

Łoziński zauważa, że z rządu zostaje zwolniony jeden z najlepszych fachowców od prawa karnego w Polsce, którego kompetencji nie kwestionują nawet jego oponenci:

Sygnały nowego ministra, że chce zastopować reformę kodeksu karnego i procedury karnej, oznacza zaprzepaszczenie pracy ostatnich kilku ministrów i zniszczenie jednej z nielicznych reform, na które ten rząd się poważył.

Zdaniem publicysty, cała sprawa ma smutny wymiar:

Okazuje się bowiem, że katolicy, którzy kierują się w życiu i pracy zasadami wiary, nie mogą pełnić funkcji w rządzie. To jawna dyskryminacja jednej grupy społecznej z powodu wiary, co jest sprzeczne z konstytucją i zaprzecza istocie liberalnej demokracji. Dlatego też min. Grabarczyk oficjalnie podaje inne powody dymisji. Jednak wobec wysokich kompetencji M. Królikowskiego nikt w nie nie uwierzy. Lewica się cieszy, wszak od wielu miesięcy postulowała wyrzucenie z rządu M. Królikowskiego, bo jest katolikiem. W „nowym wspaniałym świecie” lewicy dla katolików w życiu publicznym miejsca nie ma.

Można zapytać: kiedy dostrzegą to sami katolicy?

Sil/Gosc.pl

——————————————————————————————

Kup książkę wSklepiku.pl!

Lewicowy Faszyzm” autorstwa Goldberga Jonaha

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych