Senator Grzegorz Bierecki o wymysłach pisma Lisa: "Nieudolna próba skłócenia prawicy. Moim celem niezmiennie jest zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego"

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

wPolityce.pl: Tygodnik Tomasza Lisa „wykrył” spisek, którego jest Pan rzekomym udziałowcem. Co Pan na to?

SENATOR PiS GRZEGORZ BIERECKI: Tak, jestem uczestnikiem spisku na rzecz demokratycznej, niepodległej Polski. Spiskuję w tym celu wspólnie z Jarosławem Kaczyńskim. Tezy tego artykułu, znane nam z hałaśliwych zapowiedzi, to taka lisia prawda. Zresztą, kiedy zostałem senatorem te same źródła ogłaszały iż właśnie kupiłem PiS. Teraz pojawia się nowa wersja, równie kłamliwa, zgodnie z którą jestem elementem spisku przeciw PiS. Ma to tyle wspólnego co ten tygodnik z prawdą. Piszą jakieś banialuki, na przykład o pomyśle udzielenia przez SKOK kredytu na kampanię PiS. Nawet nie chciało im się otworzyć ustawy o SKOK by sprawdzić czy to możliwe. Gdyby sięgnęli szybko dowiedzieliby się, że żadna Kasa nie może udzielić kredytu czy pożyczki żadnej partii politycznej. Widać, że postanowili zrezygnować z dziennikarstwa i idą do kabaretu. Wszystko to czysta fikcja, wymysł i próba skłócenia.

Kogo z kim?

Całej prawicy, a szczególnie Prawa i Sprawiedliwości. Obóz władzy i służące mu media, utrzymywane zresztą w dużym stopniu z pieniędzy publicznych, są poważnie zaniepokojone zjednoczeniem prawicy, udanym i nagrodzonym przez Polaków wzrostem poparcia. Oni wiedzą, że zmiana w Polsce jest bliska i zrobią wszystko by temu zapobiec. Próby skłócenia polityków prawej strony, wprowadzanie zamętu, podsuwanie podejrzeń będą zapewne częstym elementem takich działań. A „Newsweek” w takich działaniach celuje.

Konstrukcja tego materiału jest, z punktu widzenia standardów dziennikarskich, faktycznie szokująca. Oto dowiadujemy się iż rzekomo „Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest przekonany, że w partii zawiązał się spisek polityków, którzy chcą w przyszłości przejąć władzę w partii”. Ciężko z tym w ogóle polemizować, czy można się sądzić?

Zastanawiam się czy poświęcać tej bzdurze czas, ale prawnicy przeanalizują całość tekstu i wtedy podejmiemy decyzję. Całość materiału jest po ludzku wstrętna. Do polityki poszedłem choć bez niej mogłem mieć wygodne i spokojne życie. Zdecydowałem się na tę ścieżkę po tragedii smoleńskiej, by pomóc Jarosławowi Kaczyńskiemu przegnać tę szajkę, która rządzi Polską. I nie zamierzam zmieniać celu, który przyświeca mojej działalności publicznej, a jest nim wspieranie z całych sił Jarosława Kaczyńskiego w walce o wyborcze zwycięstwo.

Sądzi pan, że tego typu prowokacje mogą przynieść skutek?

Nie sądzę. Jarosław Kaczyński doskonale zna moje polityczne plany i je akceptuje. Powtarzam: jestem uczestnikiem spisku na rzecz silnej oraz niepodległej Polski. I spiskuję z Jarosławem Kaczyńskim.

Dziękuję za rozmowę

rozm. gim

——————————————————————————————————

Jeżeli chcesz się dowiedzieć co naprawdę myśli Polska Prawica, czy jej diagnozy wobec rzeczywistości recepty na Polskę sprawdziły się czy nie - musisz przeczytać tę książkę!

Konserwatyzm.Najlepsze Teksty Polskiej Prawicy”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych