„Spadaj, mówię Europie!” - piosenka napisana znienacka

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Pisanie tekstów piosenek jest zajęciem fascynującym, ale niosącym w sobie różne zagrożenia, szczególnie gdy autor ma rozchełstaną psychikę. Weźmy na ten przykład moją osobę. Pisałem sobie całkiem spokojnie tekst zwiewnie satyryczny „Sowa &Przyjaciele”. Już byłem bliski końca, co prawda delikatnie towarzyszyły mi wątpliwości czy temat nie zwietrzał przypadkiem odrobinę, ale ponieważ tekstowi starałem się nadać pewną ponadczasowość, a temat jest bezwzględnie godny uwiecznienia, składałem sobie spokojnie rymy do słowa „przyjaciele”,  gdy nagle znienacka wtargnęła w mój proces twórczy zupełnie inna piosenka.

Wiedziałem, że to nie wypada składać taki tekst. Uczciwie broniłem się. Na nic, tekst składał się sam jakby owładnęło mną pismo automatyczne.

No cóż, tekst ten nie był wykwintny, ale tak się pchał na ten świat, że dałem mu szansę. Dałem mu szansę, wiedząc że będzie kolejnym dowodem na żółć podlaną goryczą, która trawi prawicowych zawistników. A jutro dam mu szansę na falach Radia Wnet razem z melodią, gdzieś pomiędzy 7:15 a 8:00.

Spadaj, mówię Europie!

Jeśli umiesz perfekt kłamać

Obietnice wszelkie łamać

I uśmiechem judaszowym

Tu szermujesz ciągle nowym

Gdy na Moskwy czy Berlina

Jesteś każde zawołanie

W Europie ma się wtedy poważanie

Jeśli umiesz tak żonglować

By wybory podrasować

Opozycje w mediach łajać

O „wolności” pięknie bajać

Gdy totalną propagandą

Gwarantujesz mózgu pranie

W Europie ma się wtedy poważanie

Jeśli krajem trzęsie klika

Ktoś po prostu czasem znika

Kto przeszkadza układowi

Ten sam sobie krzywdę robi

Gdy spełniają nasze sądy

Kaprys władzy na żądanie

W Europie ma się wtedy poważanie

Jeśli umiesz dzielić ludzi

By nienawiść wściekłą budzić

Setki afer zmieść pod dywan

„Taśmy prawdy”, trudno bywa

Gdy rozbroisz całkiem armię

I demobil jest na stanie

W Europie ma się wtedy poważanie

Gdy Polaka umiesz sprzedać

Co tam cię obchodzi bieda

Jak kto chce niech emigruje

Nie narzeka i nie truje

Jeśli państwo zadłużyłeś

I rozkradłeś niesłychanie

W Europie ma się wtedy poważanie

Już nagroda jest z Brukseli

Cały salon się weseli

Bo ma króla tam na tronie

Ładnie mu w szwabskiej koronie

Kiedy postać dosyć mierna

Dziś z kielicha glorii żłopie

Mówię spadaj, takiej Europie!

Mówię spadaj takiej Europie!

Tu należy jeszcze dodać

Choć niegrzeczne to i głupie

Że ja taką Europę

To mam w …

Wiadomo gdzie

Ole!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych