Sipowicz odlatuje: "Jeśli prawa człowieka dotyczą rasy, religii, wyglądu, płci, to dlaczego nie mogą dotyczyć używek?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVN24
Fot. wPolityce.pl/TVN24

Mamy ostrzejsze prawo, niż w Rosji. Putin złagodził prawo dla konsumentów, między innymi marihuany. Ci ludzie, którzy mieszkają na Krymie i są konsumentami marihuany są zadowoleni, że jest Putin

— stwierdził z uśmiechem Kamil Sipowicz na antenie TVN24, dowodząc tym samym jak bardzo szkodliwe jest palenie marihuany. Tematem dyskusji, w której uczestniczył także europoseł Marek Jurek , był obywatelski projekt legalizacji marihuany w całej Unii Europejskiej.

Jak podkreślił Marek Jurek, nie ma możliwości, by UE zajęła się tym tematem na poważnie, ponieważ musiałaby uznać używanie marihuany za prawo człowieka.

Kamil Sipowicz, próbował przekonywać, że skoro alkohol i papierosy są legalne, powinno się zalegalizować marihuanę.

To, że papierosy powodują raka płuc, to jest udowodnione, ale ja jestem przykładem na to, że…

— rozpędził się Sipowicz, szybko jednak łapiąc dystans.

Nie chcę mówić tylko o sobie… Po prostu od konsumowania marihuany palonej nikt jeszcze nie umarł

— przekonywał i przypominał że w 26 stanach USA marihuana jest legalna. Powtarzał także, że legalizacja zatrzyma falę gangów zarabiających na nielegalnym handlu.

Nie spotkałem ani jednej osoby, która by po marihuanie zmarła

— twierdził Sipowicz. Ostatecznie uciekł się do ostatecznych argumentów:

Ja uważam, że jeśli prawa człowieka dotyczą rasy, religii, wyglądu, płci, to dlaczego nie mogą dotyczyć używek. Dlaczego konsumenci alkoholu są w Polsce legalni a te tych 7 mln Polaków, które pali marihuanę jest nielegalnych. Chcielibyście 7 milionów Polaków wsadzić do więzienia?

Prowadzący program Andrzej Morozowski przyznał, że nie ma wśród swoich znajomych nikogo, kto przynajmniej raz nie spróbowałby marihuany.

Marek Jurek z kolei przyznał, że nikt nigdy przy nim marihuany nie palił, co mocno rozbawiło panów Sipowicza i Morozowskiego.

Jurek podkreślił, że badania przedstawione przez Kamila Sipowicz są ważne, ponieważ pokazują o niebezpiecznych tendencjach, do których prowadzi spożywanie używek.

Ogólnoeuropejska inicjatywa zalegalizowania marihuany w całej UE zebrała od lutego 138 tysięcy zwolenników. Jak na pół roku intensywnych działań wynik jest dosyć marny. Według Sipowicza najwięcej podpisów zbiera się w Polsce.

Inicjatywa „Jeden z nas” zebrała 2 miliony podpisów i została odrzucona przez Komisję Obywatelską. Mam nadzieję, że Komisja i tę propozycję obiektywnie odrzuci

— powiedział Marek Jurek.

Sipowicz z kolei wymieniał nazwiska amerykańskich polityków, którzy palili i nic złego im się nie stało.

Strategia forsowania legalizowania przestępstw ruszyła. Tematy zastępcze na najbliższe miesiące mamy zapewnione.

mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych