Sienkiewicz przesłuchany przez prokuraturę. Śledczy: Nie wykluczamy wezwania premiera Tuska

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
premier.gov.pl
premier.gov.pl

Po to tutaj przyszedłem – to był cel tej wizyty – jak najszersze wyjaśnienia, które pomogą wyjaśnić całą sprawę

— mówił Bartłomiej Sienkiewicz po wyjściu z prokuratury, gdzie zeznawał w sprawie nagranej rozmowy, na której mówi o nieformalnym dealu z prezesem NBP Markiem Belką.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sienkiewicz stawił się w prokuraturze, by wytłumaczyć się z dealu z Belką

Szef MSW nie był rozmowny po przesłuchaniu - pytania dziennikarzy uciął krótki komunikatem, że nie ma sobie nic do zarzucenia:

Wielokrotnie się do tego odnosiłem – zarówno na sali sejmowej, jak i w rozmowach z przedstawicielami mediów. Jeśli chodzi o dziś, to wszystko co mam do powiedzenia

— urwał Sienkiewicz, po czym wsiadł do rządowej limuzyny.

Nieco mniej oszczędna w słowach była prokuratura. Śledczy na konferencji prasowej przekonywali, że choć nie mogą zdradzić szczegółów zeznań ministra spraw wewnętrznych, to uchylili rąbka tajemnicy:

Potwierdzam, że w dniu dzisiejszym odbyło się ministra spraw wewnętrznych, złożył zeznania w przedmiocie nagrań zarejestrowanych – jego rozmowy z prezesem NBP. Nie ujawniamy treści zeznań, ale mamy zgodę, by powiedzieć, że zaprzeczył o nieformalnym porozumieniu, zaprzeczył, że został wysłany przez kogokolwiek. W tym przede wszystkim przez premiera

— mówił przedstawiciel prokuratury.

Jak podkreślał, Sienkiewicz utrzymywał, że do spotkania doszło z jego inicjatywy i kierowała nim ciekawość.

Prokuratura nie chciała ujawnić, kto oprócz Sienkiewicza - i wezwanego za kilka dni Belki - będzie zeznawał w sprawie. Śledczy nie wykluczyli jednak, że wezwany może zostać sam premier Tusk:

W tej chwili nie planujemy takiego przesłuchania – jeżeli prokurator uzna, że pojawią się nowe okoliczności, to jest taka możliwość. Przesłuchanie pana premiera w tej sprawie nie jest obligatoryjne - nie był uczestnikiem tej rozmowy, ale taka konieczność może się pojawić. Na chwilę obecną takiej decyzji nie ma

— podkreślali śledczy.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych