Sienkiewicz stanie jutro przed prokuraturą. Czy przekona ją o "hipotetyczności" swoich układów z Belką?

Prokuratura przesłucha w środę szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza - informuje Radio Zet.

Wezwanie do prokuratury w związku ze śledztwem dotyczącym afery podsłuchowej otrzymał także prezes Narodowego Banku Polskiego. Marek Belka. Były premier ma być przesłuchiwany pierwszego września.

Śledztwo ma wyjaśnić, czy istniał układ między rządem a Bankiem Centralnym, co sugeruje nagranie z restauracji Sowa i Przyjaciele opublikowane przez tygodnik „Wprost”.

Postępowanie prowadzi warszawska Prokuratura Okręgowa. Wszczęła je po opublikowaniu rozmowy w której Sienkiewicz i Belka omawiałi możliwość usunięcia Jacka Rostowskiego ze stanowiska ministra finansów w zamian za finansowanie deficytu budżetowego przez NBP. Sienkiewicz dopytywał, czy nie dałoby się go sfinansować przez NBP. Inaczej - jak przewidywał- sytuacja finansowa kraju doprowadzi do przejęcia władzy przez PiS, co grozi - „ucieczką inwestorów” i pojawieniem się „paru innych kłopocików”. Belka się zgadzał na taki scenariusz, ale pod warunkiem, że z rządu odejdzie Rostowski. Już po opublikowaniu nagrań szef MSW zapewniał, że żadnego dealu nie było i że rozważał scenariusz „hipotetyczny”. Prokuratury tymi oświadczeniami nie przekonał.

Wszczęliśmy śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezesa Rady Ministrów, ministra spraw wewnętrznych i prezesa Narodowego Banku Polskiego. Przekroczenia te miały polegać na naruszeniu niezależności NBP poprzez zawarcie w lipcu 2013 przez prezesa Rady Ministrów z prezesem NBP nieformalnego porozumienia za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych

-– tak rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak uzasadniał wszczęcie postępowania.

W zamian za odwołanie ministra finansów, wprowadzenie regulacji prawnych umożliwiających powołanie Rady Ryzyka Systemowego oraz zmniejszenia roli Rady Polityki Pieniężnej, prezes NBP umożliwiłby finansowanie przez Narodowy Bank Polski deficytu budżetowego poprzez wykupowanie obligacji

-– tłumaczył Nowak.

ansa/ Radio Zet/niezalezna.pl/TVN 24.pl