wPolityce.pl: Gdy w czasie kampanii na prezydenta Elbląga wyszedł Pan z propozycją przekopania Mierzei Wiślanej, Donald Tusk i Platforma Obywatelska przystąpiły do ataku. Ośmieszano ten pomysł i wskazywano, że jest nierealny. Dziś okazuje się, że rząd sam chce tej inwestycji. Jak Pan to ocenia?
Jerzy Wilk, prezydent Elbląga: - Wypadałoby chociaż, żeby rząd podał autora tego projektu. Wygląda jednak na to, że pan premier nagle przejrzał na oczy. Dobrze, że przejrzał. Jako mieszkaniec Elbląga jestem pewien od lat, że ten kanał jest nam potrzebny. Miasto dzięki niemu będzie się rozwijać. Jedni mówią o przekopie, my mówimy o kanale żeglugowym. Chodzi o to, żeby Polska miała swobodny dostęp do Zalewu Wiślanego. Platforma teraz przejrzała, ale jej deklaracje mogą być puste, a na pewno mało wiarygodne. Mowa bowiem o kończeniu inwestycji w 2020 roku. To jest szaleństwo, dla miasta to kolejne sześć straconych lat. Obawiamy się, że nie możemy sobie w obecnej sytuacji geopolitycznej pozwolić, by od humorów Władimira Putina zależało, czy będziemy pływali po zalewie czy nie.
Taka sytuacja jest obecnie?
Przez kilka lat, do 2009 roku, zalew był zamknięty. Gdy Donald Tusk spotkał się na sopockim molo z Władimirem Putinem, podpisano porozumienie dotyczące żeglugi po zalewie. Ta umowa miała obowiązywać przez pięć lat. Wygasa we wrześniu, ale jest automatycznie przedłużana, jeśli żadna ze stron nie wnosi zastrzeżeń. Z tego, co wiem, nie zgłoszono ich. Mam nadzieję, że ta umowa będzie obowiązywała. Mieszkańcy Elbląga bowiem już sporo zainwestowali w tej sprawie. Mamy port, który w 2013 roku przeładował 300 tys. ton. W tym roku po pierwszym półroczu już było 205 tys. ton. W tym roku będzie to więc nawet około 400 tys. ton towarów. Sprawdza się to, co mówiłem w czasie kampanii wyborczej, że Elbląg to czwarty port w Polsce pod względem wielkości przeładunku.
Port mógłby się jeszcze mocniej rozwijać?
Gdyby kanał został uruchomiony, do portu wpływałyby również statki krajów trzecich. Jesteśmy państwem unijnym, ale jeśli jakiś kraj trzeci chce wpłynąć do Elbląga, musi pytać Rosję o zgodę, żeby przepłynąć przez Cieśninę Piławską.
To jakaś paranoja.
Mamy sytuację absurdalną. Kraje Unii muszą pytać Rosję o zgodę, by wpłynąć do innego kraju unijnego. Kanał by ten problem rozwiązał, a dodatkowo umożliwił rozwój innych miast leżących nad Zalewem, który przyjmowałby zwiększony ruch. Jest Elbląg, Frombork, Kadyny, Braniewo, jest szereg marin, które mogą przyjmować turystów i rozwijać się gospodarczo i turystycznie.
Dlaczego Rosja ma decydujący wpływ na ruch na Zalewie?
Kilkanaście lat temu wstrzymano żeglugę na Zalewie Wiślanym. Rosjanie mieli takie życzenie. W 2009 roku podpisano porozumienie Polski i Rosji, na podstawie którego żegluga jest możliwa, ale jedynie statków z Rosji i Polski. Kraje trzecie muszą otrzymywać zgodę na przepłynięcie Cieśniny Piławskiej. To sytuacja kuriozalna. Jeśli np. Niemcy chcą przypłynąć do Elbląga, muszą mieć rosyjską wizę, pozwolenie. Muszą zgłosić Rosji, że chcą przepłynąć cieśninę. A Rosjanie puszczą, albo nie puszczą…
To utrudnia ruch na zalewie?
Kto będzie się zapowiadał na kilkanaście dni wcześniej? Kto będzie się starał o rosyjskie wizy? To jest problem. Ale wszystko jest przygotowane. Tu chodzi o mały kanał. Niedługo mieszkańcy sami zaczną kopać ten kanał… Nie czekając na rząd.
Rządowe plany są mało realne?
Przekop mierzei jest realny, ale rządowa zapowiedź jest odłożona w czasie. W 2020 roku to już zapewne nie premier Donald Tusk będzie podejmował decyzje w tej sprawie. Mamy więc opowiadanie bajek. Jest problem, ale rozwiązanie przesuwa się na 2020 rok. To bez sensu. Nie możemy czekać kolejnych lat. Pamiętajmy, że już w 2006 roku premier Kaczyński podjął decyzję o tej inwestycji. W 2007 roku zabezpieczono w budżecie pieniądze na ten cel. Jednak władza się zmieniła. Od 2007 roku nie działo się w tej sprawie nic, poza wytworzeniem szeregu dokumentów. Część z nich już się zresztą zdezaktualizowała…
Rozmawiał Stanisław Żaryn
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/209050-jednak-przekopia-mierzeje-wilk-platforma-przejrzala-na-oczy-szkoda-ze-tak-pozno-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
