„Bi Party” nie przeszkadzają Alicji Tysiąc. Ikona feministek broni seksklubu

fot. wPolityce.pl/clubdarkroom.pl
fot. wPolityce.pl/clubdarkroom.pl

Alicja Tysiąc - która stała się idolem feministek, lewicy i mediów mainstreamu, po tym jak chciała poddać się aborcji, by nie popsuł się jej wzrok – znów dała o sobie znać.

Stołeczna radna SLD, bo taką pełni funkcję, broni seksklubu zatruwającego życie mieszkańcom jednej z kamienic na warszawskiej Woli.

Aby wejść na stronę internetową „Darkroomu”, trzeba zadeklarować, że ma się skończone 18 lat. Ten mieszczący się w podwórku kamienicy przy ul. Chłodnej klub przeznaczony jest tylko dla osób dorosłych. Organizowane są tam takie imprezy, jak Sex Party czy Bi Party (skierowana do mniejszości seksualnych)

— opisuje „Rzeczpospolita”.

fot. wPolityce.pl/clubdarkroom.pl
fot. wPolityce.pl/clubdarkroom.pl

Gazeta cytuje zapisy z regulaminu klubu, nie pozostawiające wątpliwości, o jaki chodzi przybytek.

Lokal ma charakter erotyczny i dochodzi w nim do aktów seksualnych za przyzwoleniem wszystkich uczestników. (…), Wszystkie akty seksualne z wyłączeniem prostytucji i aktów seksualnych zakazanych przez prawo obowiązujące na terytorium Rzeczypospolitej Polski są dozwolone

— głosi dokument.

Na działalność „Darkroomu” skarżą się mieszkańcy kamienicy.

Ciągle słyszymy głośną muzykę, klienci wjeżdżają nocą na podwórko samochodami czy motorami, wychodzą na papierosa i głośno się zachowują. To nie był dobry pomysł, by klub zrobić w podwórku budynku, w którym mieszkają ludzie

— opowiada jeden z lokatorów.

Do rozwiązania umowy z firmą wynajmującą lokal (stanowi on własność miejską) szykują się władze dzielnicy, które zostały wprowadzone w błąd, bo przy wynajmie  nie było mowy o seksklubie, lecz o kawiarni lub pubie.

„Darkroom” znalazł jednak obrońcę.

Do sprawy włączyła się radna SLD Alicja Tysiąc, która – jak informuje ZGN [Zakład Gospodarowania Nieruchomościami – red.] – złożyła oświadczenie, że lokal użytkowy usytuowany bezpośrednio pod jej mieszkaniem nie zakłóca ciszy nocnej i nie stwarza innych uciążliwości

— podaje „Rz”.

Mieć takiego sąsiada to dla seksklubu musi być zaszczyt…

JUB/”Rz”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych