Zwracam się z prośbą do wszystkich środowisk niepodległościowych, którym bliska jest wielka idea i pamięć żołnierzy Polskiego Podziemia Antykomunistycznego o nieustawanie w domaganiu się od instytucji Państwa Polskiego zdecydowanych działań dotyczących kontynuacji prac ekshumacyjnych ofiar terroru komunistycznego walczących o niepodległość naszego kraju w latach 1944-1956 i budowy Panteonu Narodowego na obszarze kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
Dziś, po wydarzeniach na warszawskim Służewie trudno się dziwić, że wielu z nas jest zaniepokojonych i zdezorientowanych postępowaniem władz IPN. Wątpliwości tych nie rozwiała także konferencja prasowa, która miała miejsce 29. 07. 2014 roku. Nadal aktualne pozostają pytania:
-
Jak mogło dojść do sytuacji, gdy IPN podejmuje tak ważny projekt, a pion prokuratorski IPN-u nie rozpoczyna w ramach tego projektu postępowania śledczego, mimo że badania dotyczą ewidentnie zbrodni komunistycznej przeciw narodowi polskiemu? Dlaczego dopiero po prawie 2 latach prac, po ekshumacjach na Służewie, prokurator Dariusz Gabrel, szef pionu prokuratorskiego IPN, podjął decyzję o przekazaniu postępowania do prokuratury powszechnej? Czy wcześniej nie miał wiedzy o pracach na Łączce, o których wiedziała cała Polska? Czy w związku z tym trumny z Łączki zostaną także przekazane prokuraturze powszechnej?
-
Jeżeli groby te spełniają wg wypowiedzi prezesa Łukasza Kamińskiego, w pełni definicję grobów wojennych, dlaczego prokuratorzy IPN nie potrafią zakwalifikować tej zbrodni jako zbrodni wojennej?
-
W jaki sposób mogło dojść do sytuacji, w której IPN przygotowuje pełną dokumentację projektu prac, oprócz pełnomocnika prezesa prof. Krzysztofa Szwagrzyka, powołuje dodatkowy Samodzielny Wydział Poszukiwań, a potem blokuje, w atmosferze skandalu, sam siebie posługując się przy tym instytucjami zewnętrznymi, takim jak prokuratura powszechna i policja?
W opinii publicznej jest to przejaw wewnętrznego bałaganu, braku odpowiedniej organizacji i nieudolności władz Instytutu.
-
Projekt badawczy i działania upamiętniające Żołnierzy Wyklętych są dziś wizytówką IPN-u dla całego polskiego narodu. Wydawało się przez ostanie 9 lat, że właśnie dla IPN-u określenie „Wyklęci” nie ma racji bytu. W świadomości środowisk patriotycznych czynem na Służewie IPN przekreślił wiele lat własnej ciężkiej pracy. Jak władze IPN zamierzają naprawić wizerunek instytucji?
-
Czy prezes IPN wziął pod uwagę ogrom cierpienia na jakie zostały narażone rodziny ekshumowanych ofiar oraz te, czekające ciągle na ekshumację?
Są to ludzie, którzy doznali już w swoim życiu wiele upokorzeń i krzywd. W tym momencie, kiedy z nadzieją czekali na godne pochówki swoich bliskich cios przyszedł z najbardziej nieoczekiwanej strony, od instytucji, której zaufali.
Jest ogromnie ważne by, mimo powszechnych urlopów i wyjazdów uparcie domagać się odpowiedzi na te, a także Państwa własne pytania. Musimy być świadomi, ze instytucje państwowe są po to, by służyć narodowi i interesom państwa, które reprezentują. Nie wolno pozwolić, by istniały dla samych siebie i realizowały interesy własnych grup i koterii. Pytania podobnej treści powinny być kierowane także do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, do premiera i prezydenta. Wszystkie te struktury mają obowiązek wypełniać swoje obowiązki względem Polski, a nie względem siebie.
Zuzanna Kurtyka
Proponowany wzór apelu:
Prezydent RP Bronisław Komorowski
Prezes Rady Ministrów Donald Tusk
Prezes IPN Łukasz Kamiński
Sekretarz ROPWiM Andrzej Kunert
Zwracamy się z prośbą o podjęcie zdecydowanych działań umożliwiających dalszą realizację projektu „ Poszukiwanie miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego” .
Nasz ogromny niepokój budzą wydarzenia, które miały miejsce w tym miesiącu podczas realizacji tego projektu na warszawskim Służewie.
Niepokój ten zwiększają bardzo niejasne tłumaczenia prokuratorów IPN na konferencji prasowej, która miała miejsce 29. 07. 2014 roku w Warszawie, z których wynika, że nie potrafią oni jednoznacznie zakwalifikować zbrodni na żołnierzach Polskiego Podziemia Niepodległościowego, ustalić jednolitych procedur, ani zdecydować, która prokuratura, IPN-u czy powszechna powinna w tej sprawie prowadzić czynności śledcze. Otwiera to różnorakie możliwości nadużyć, w sprawie, w której ze względu na jej wagę nigdy nie powinny mieć miejsca. Domagamy się jak najszybszego rozwiązania tego problemu.
Niepokój też budzi fakt możliwości różnych interpretacji prawnych miejsc zakopywania ciał pomordowanych żołnierzy co, między innymi, skutkuje wstrzymaniem prac na Łączce oraz odwlekaniem prac nad budową Panteonu Narodowego na warszawskich Powązkach.
Karygodne jest, że Państwo Polskie po 25 latach swego istnienia nie jest w stanie godnie pochować swoich bohaterów.
Karygodne jest także, że nie poinformowano o tym rodzin zamordowanych, łudząc niepotrzebną nadzieją, że stanie to się w tym roku jesienią.
Żądamy, by instytucje państwowe odpowiedzialne za to postępowanie, jak najszybciej podjęły działania w kierunku naprawienia zaniedbań oraz krzywd rodzin.
Domagamy się publicznych informacji o kolejnych krokach podejmowanych przez kancelarię Prezydenta RP, premiera rządu, Instytut Pamięci Narodowej oraz radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w sprawie ustalenia miejsc grzebania zamordowanych, identyfikacji oraz godnego polskich bohaterów pochówku. My, Polacy jesteśmy im to winni.
Zuzanna Kurtyka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/207947-zuzanna-kurtyka-konieczne-sa-dalsze-ekshumacje-polskich-bohaterow-narodowych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.