Krystyna Grzybowska dla wPolityce.pl: Co wyłazi spod brudnej kołdry PO?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Politolożka z zamiłowania i polonistka z wykształcenia, docent Ewa Pietrzyk - Zieniewicz po raz kolejny zabłysła intelektem w mediach, tym razem w Onecie. Powiedziała to co powiedzieć powinna, popisując się wynalazczością językową, godną Niesiołowskiego i Palikota.

Oceniając wzrost poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, na co wskazują sondaże, docent doktor Pietrzyk - Zieniewicz zauważyła, że to dlatego ten wzrost, bo „dzisiaj mniej wyłazi spod brudnej kołdry PiS”. Jej genialne spostrzeżenie wraz z resztą dywagacji znikło z portalu tak szybko jak się pojawiło. I ja się nie dziwię, bo wywołało natychmiastową reakcję ludzi inteligentnych: A co wyłazi spod brudnej kołdry PO?

Wszystko, docent Pietrzyk - Zieniewicz nie wyłączając. Wyłażą różne eksperty i ekspertki od opinii publicznej, politycy i polityczki, clelebryci i celebrytki czerpiący korzyści ze służenia rządzącej mafii Donalda Tuska. W sezonie urlopowym zapotrzebowanie na gadające makówki jest większe niż zazwyczaj, nic zatem dziwnego, że przez najbliższe tygodnie będą umilać polityczny krajobraz III RP.

Dla urozmaicenia nastrojów pozwolę sobie przypomnieć co wyłazi spod tej kołdry, pod którą zaszyła się docent doktor (niehabilitowana) Ewa Pietrzyk - Zieniewicz. Przy okazji przypomnę, że tytuł doktora w dziedzinie nauk humanistycznych obroniła na Uniwersytecie Warszawskim w stanie wojennym, w roku 1982.

A co się tyczy brudów nie mieszczących się już pod opiekuńczą kołdrą PO - afera Amber Gold czy według CBA największa afera korupcyjna w historii Polski związana z projektami informatyzacyjnymi administracji państwowej, w tym w MSW, MSZ, GUS. To nie wszystkie brudy chowane pod platformerską i „ludową” kołdrą, ostatnio największe zainteresowanie wzbudziła afera taśmowa, bo trzeba przyznać, że nie zdarza się w cywilizowanym świecie tyle brudów politycznych naraz, na dodatek w jednym rządzie i w jednej knajpie.

Właśnie wylazła spod brudnej kołdry PO rewelacja o nagraniach seksualnych igraszek prominentów od wszystkiego, w tym od polityki. W pokojach dla VIP - ów w modnych restauracjach, jak donosi tabloid „Fakt”, zainstalowane były kamery skierowane na kanapę, na której „osobistości” uprawiały seks, także męsko - męski. No i co na to docent Pietrzyk - Zieniewicz? Nadeszły ciężkie czasy dla docentek, profesorek i ministerek budujących swoje kariery na podlizywaniu się Tuskowi i jego świcie.

Słupki PiS rosną, a słupki PO dramatycznie się kurczą. Co będzie, jak PiS wygra wybory i przejmie władzę. Gdzie się podzieją nasze ekspertki i nasi eksperci od polityki, krążący od telewizji do telewizji, od portalu do portalu, od gazety do gazety? Złamią sobie karierę czy przystosują się do nowej władzy, jak to już zdarzyło się dziennikarzom telewizji publicznej po zwycięstwie Platformy.

A może się też zdarzyć, że doktoraty trzeba będzie pisać na poziomie uniwersyteckim a nie gimnazjalnym, popartym właściwymi lewacko - liberalnymi poglądami. Studenci powinni przygotować się na ciężką perspektywę samodzielnego myślenia, a nie małpowania słusznych bredni promotorów, którzy mają gdzieś zasadę: „nauka to potęgi klucz”. Przeciwnie - wiedza zakłóca korzystanie z życia i radosną twórczość pseudonaukową, nazywaną nie wiedzieć dlaczego, humanistyczną.

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych