Wszyscy płacimy za ośmiorniczki Sienkiewicza, Belki, Sikorskiego, Rostowskiego. PiS chce zakazu korzystania ze służbowych kart dla urzędników

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Klub PiS złożył w Sejmie projekt zmian w ustawie o finansach publicznych, który miałby wprowadzić bezwzględny zakazu korzystania przez urzędników ze służbowych kart płatniczych. Wszystkie karty płatnicze miałyby być zwrócone w ciągu dwóch miesięcy.

Zgodnie z propozycją przedstawioną przez Prawo i Sprawiedliwość, urzędnicy państwowi nie mogliby „dokonywać płatności ani wypłat gotówki przy pomocy służbowych kart płatniczych, ani przekazywać służbowych kart płatniczych do użytkowania innym osobom”.

Służbowe karty płatnicze miałyby być zwrócone i rozliczone w ciągu dwóch miesięcy od dnia wejścia w życie zmian w ustawie. Sposób zwrotu i rozliczenia kart określiłby w rozporządzeniu minister finansów, „mając na uwadze zapewnienia rzetelności i przejrzystości wydatkowania środków przy pomocy dotychczas użytkowanych kart płatniczych”.

W uzasadnieniu projektu PiS tłumaczy, że rozwiązanie takie podyktowane jest „nadużyciami, które zostały ujawnione niejako przy okazji nagrania rozmów najważniejszych urzędników państwowych”. Chodzi o opublikowane przez tygodnik „Wprost” stenogramy z nielegalnych nagrań polityków.

Obywatele Polski mogli się wówczas dowiedzieć, że prezes Narodowego Banku Marek Belka zamówił i spożył wraz z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem na ich koszt bardzo wystawny posiłek. Rachunek, którego koszt ponieśli podatnicy, wyniósł 1435 zł. Rzekomo służbowa rozmowa dotyczyła, jak wiadomo, intryg personalnych i wykorzystywania Narodowego Banku Polskiego w walce politycznej

— czytamy w uzasadnieniu.

PiS pisze też, że minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rozmawiając z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim „głównie na temat niszczenia opozycji i opowiadając mu wulgarne dowcipy wydał na koszt Polaków 1352,52 zł”.

PiS podkreśla jednocześnie, że zgodnie z danymi GUS, ok. 400 tys. Polaków musi zapewnić miesięczne utrzymanie swoim rodzinom za kwoty zbliżone do tych „rozpuszczonych przez pp: Belkę i Sienkiewicza oraz Sikorskiego i Rostowskiego w jedno popołudnie”.

Osoby odpowiedzialne za finanse publiczne (panowie Belka i Rostowski) uznali najwidoczniej, że Polaków stać w obecnej sytuacji na foie grass i carpaccio z mlecznej jagnięciny i mogą oni spożywać te frykasy ustami swych przedstawicieli. Ministrowie rządu Donalda Tuska kpili w ten sposób z Polaków na koszt Polaków

— przekonuje PiS w uzasadnieniu projektu.

Tego typu rozrywki konstytucyjnych ministrów budzą żywe skojarzenia z atmosferą dworu Ludwika XVI i stylem życia oraz dobrym smakiem królowej Marii Antoniny. (…) Takie zachowania nie maja prawa trwać ani chwili dłużej

— czytamy w uzasadnieniu.

11 lipca Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego klub ponownie złoży w Sejmie projekt zmian w ustawie znoszących prawo urzędników do korzystania ze służbowych kart płatniczych podczas płacenia „za obiady i różnego rodzaju przedsięwzięcia, co do których nie wiadomo, czy są służbowe, czy prywatne”.

Zdarza się czasem, że trzeba zjeść służbowy obiad, ale to powinno być załatwiane indywidualnie i w innym trybie

— przekonywał prezes PiS.

PAP/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych