Bronisław Komorowski: Konflikt rosyjsko-ukraiński jest największym wyzwaniem od czasów zimnej wojny. Prezydent określa zestrzelenie boeinga jako "szczególnie dramatyczne"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Konflikt ukraińsko-rosyjski jest największym wyzwaniem dla bezpieczeństwa Europy od czasów zimnej wojny

przekonywał prezydent Bronisław Komorowski. Opowiedział się za wzmocnieniem wschodniej flanki Sojuszu, w tym za obecnością sił zbrojnych NATO w tej części Europy.

We wtorek w Warszawie odbywa się spotkanie prezydentów krajów bałtyckich, Grupy Wyszehradzkiej, Bułgarii i Rumunii. Tematy rozmów to m.in. wrześniowy szczyt NATO w Walii oraz sytuacja na Ukrainie. Na zaproszenie Komorowskiego do Warszawy przybyli prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii, Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii i Rumunii.

Komorowski otwierając spotkanie podkreślił, że konflikt rosyjsko-ukraiński stanowi

najważniejsze wyzwanie dla bezpieczeństwa Europy od czasów zakończenia „zimnej wojny”. Dlatego ze szczególną uwagę śledzimy wszystkie zjawiska zachodzące w relacjach między Rosją a Ukrainą, które należy postrzegać jako relacje pomiędzy światem wschodnim a światem zachodnim

zaznaczył prezydent.

Zwrócił uwagę, że „szczególnie dramatycznym” wyrazem konflikt ukraińsko-rosyjskiego było zestrzelenie w ubiegłym tygodniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnią Ukrainą. Komorowski ma zaproponować specjalne oświadczenie głów państw Europy Środkowej i Wschodniej w tej sprawie.

Ta tragedia w jeszcze większym stopniu niż dotychczasowe wydarzenia powinna nas mobilizować do szukania rozwiązań wzmacniających bezpieczeństwo krajów wschodnich Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i szukania bezpieczeństwa istotnego dla wszystkich członków NATO

— ocenił prezydent.

Według Komorowskiego działania Rosji wobec Ukrainy - aneksja Krymu i wsparcie udzielane separatystom - „łamią fundamentalne zasady, na których opiera się międzynarodowa architektura bezpieczeństwa”.

Stawką tego konfliktu jest nie tylko przetrwanie suwerennego i demokratycznego państwa ukraińskiego, ale również wiarygodność porządku europejskiego, opartego na poszanowaniu integralności terytorialnej oraz niestosowaniu siły i groźby jej użycia w stosunkach międzynarodowych

— uważa Komorowski.

Jak podkreślił, kraje NATO powinny konsekwentnie podtrzymywać wsparcie dla Ukrainy, jej integralności, a także procesu reform.

Komorowski ocenił ponadto, że wrześniowy szczyt NATO w Walii będzie najważniejszym od czasu przystąpienia do Sojuszu państw Europy Środkowej i Wschodniej.

NATO powinno powrócić do efektywnego zapewniania swoim członkom możliwości zbiorowej obrony

— ocenił prezydent. Wyraził przekonanie o konieczności wzmocnienia wschodniej granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Wszyscy to czujemy i to artykułujemy

— dodał.

Nie możemy się zgodzić na podział sojuszników na różne kategorie, bo bezpieczeństwo jest niepodzielne

— podkreślił Komorowski.

Wśród elementów, które mają wzmocnić wschodnie państwa NATO, polski prezydent wymienił m.in. obecność sił zbrojnych Sojuszu w tej części Europy, rozbudowę infrastruktury sojuszniczej, aktualizację planów ewentualnościowych, ćwiczenia wojskowe.

Sojusz Północnoatlantycki musi pozostać suwerenny, a jego decyzje odnoszące się do poczucia bezpieczeństwa członków nie mogą być dyktowane przez państwa trzecie

— przekonywał Komorowski.

Ocenił też, że państwa Europy Środkowej i Wschodniej, podejmując indywidualne działania wzmacniające własne bezpieczeństwo, mogą stanowić przykład dla innych członków NATO i dla Sojuszu jako całości. Odniósł się w tym kontekście do poziomu wydatków poszczególnych państw NATO na obronność, które - jak zauważył - „spadają w NATO”.

W sytuacji, gdy Rosja, która jest dzisiaj częścią ogromnego problemu konfliktu i agresji w ciągu ostatnich czterech lat zwiększyła finansowanie własnych sił zbrojnych o 100 proc.

— dodał.

Prezydent zaznaczył, że dla wielu państw NATO trudne będzie utrzymanie wydatków na obronność na poziomie 2 proc. PKB. „Ale moim zdaniem naszą rolą jest danie dobrego przykładu, tak by dać argumenty, które by sprzyjały odpowiednim decyzjom o utrzymaniu nakładów finansowych przez Sojusz jako całość” - mówił Komorowski.

Jak zauważył, Polska i Estonia już teraz przeznaczają blisko 2 proc. PKB na obronność, a decyzje o zwiększeniu finansowani sił zbrojnych podejmowane są obecnie na Litwie, Łotwie i w Rumunii.

Komorowski nawiązał także do swojej poniedziałkowej, telefonicznej rozmowy z prezydentem USA Barackiem Obamą.

Prezydent USA przejawia daleko idące zainteresowanie i wolę wspierania wielu naszych wniosków i postulatów dotyczących wschodniej flanki NATO

— mówił polski prezydent. Jak powiedział, Obama jest także

zdecydowanym zwolennikiem mocnej reakcji na kryzys bezpieczeństwa w Europie, spowodowany agresją Rosji przeciwko Ukrainie.

mc,PAP

—————————————————

Polecamy książkę autorstwa Andrzeja Szeptyckiego „Ukraina wobec Rosji.Studium zależności” Można ją kupić szybko i wygodnie w naszym portalowym sklepie wSklepiku.pl!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych