Władimir Putin szuka sposobu, by zrobić kolejny krok w sprawie Ukrainy. Rozwiązaniem, jakie dla Putina byłoby być może najlepsze, jest doprowadzenie do sytuacji, w której Rosja zyskałaby zgodę, by na terenie walk ustanowić swoje siły pokojowe
— mówi prof. Romuald Szeremietiew komentując sprawę zamachu nad Ukrainą.
Według rozmówcy Stefczyk.info zamach mógł mieć na celu wywarcie presji, by Rosja była gwarantem stabilizacji ukraińskiego terytorium.
W moim przekonaniu zestrzelenie tego samolotu mogło być argumentem, że toczy się jakiś niesprecyzowany konflikt na terytorium Ukrainy, władze kraju sobie z nim nie radzą, więc Rosja jako państwo odpowiedzialne za bezpieczeństwo międzynarodowe, chce wprowadzić siły pokojowe, by tego typu zdarzeń w przyszłości nie było
— tłumaczy Szeremietiew.
Dodaje, że spodziewa się, iż „w tym kierunku będzie prowadziła narrację Rosja”.
Pytany, czy Moskwa może zyskać zgodę na taką sytuację, Szeremietiew przyznaje, że wątpi.
Moim zdaniem to jest zbyt grubymi nićmi szyta sprawa. USA ma rozpoznanie, wie zapewne skąd strzelano i kto to zrobił, odpowiedzialność spada na stronę rosyjską. Nie przyjmuję żadnych tłumaczeń, że to jacyś separatyści…
— tłumaczy ekspert.
Więcej o tej sprawie na Stefczyk.info
wrp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/205621-prof-szeremietiew-o-zamachu-wladimir-putin-szuka-sposobu-by-zrobic-kolejny-krok-w-sprawie-ukrainy